JA - Dzień dobry Adamie, nazywam się Jagoda i chciałabym zadać Ci kilka pytań.
On - Witaj Jagodo z chęcią na nie odpowiem.
JA - Co takiego zrobiłeś, że zostałeś wyrzucony wraz z Ewą z ogrodu Eden?
On - Zjadłem owoc z drzewa poznania dobra i zła.
JA - A dlaczego tak zrobiłeś?
On - ponieważ Ewa mnie namówiła abym spróbował
JA - A może wiesz dlaczego ona ten owoc spróbowała?
On - Bo wąż ją skusił.
JA - A dlaczego gdy usłyszałeś kroki Boga skryłeś się w zaroślach?
On - Bo po zjedzeniu jabłka spostrzegłem, że jestem nagi i zacząłem się tego wstydzić.
JA - Czego ci brakowało po WYRZUCENIU Z OGRODU?
On - Brakowało mi bezpieczeństwa, w Raju to Bóg otaczał mnie ochroną, a tu byłem zdany sam na siebie.
JA - Czegoś jeszcze ci brakowało?
On - Tak, tam wszystko przychodziło z łatwością, a tutaj trzeba ciężko pracować by mieć z czego żyć.
JA - Więc brakuje ci łatwego i spokojnego stylu życia?
On - O, tak.
JA - Jakie poniosłeś straty jedząc owoc?
On - Zawiodłem zaufanie Boga i stałem się śmiertelny.
JA - Zapewne dostałeś jakąś karę za swoje niepoprawne zachowanie?
On - Oczywiście, Bóg ukarał mnie tym, że muszę zdobywać pożywienie ciężką pracą.
JA - Bóg też dał nauczkę Ewie?
On - Tak, Ewa ma rodzić w bólach.
JA - Na początku wspominałeś, że wąż was namówił do zerwania owocu, Bóg też go ukarał? Czy uszło mu to płazem?
On - Nie, nie uszło mu to płazem. Po wszystkie dni swego istnienia ma czołgać się po ziemi.
JA - Gdybyś wiedział przedtem, że po zjedzeniu owocu spotka cię taka kara, uczyniłbyś to?
On - Nie zastanawiałem się nigdy nad tym… Myślę, że tak i nie. Tak, bo dzięki temu odkryliśmy swoje człowieczeństwo, poznaliśmy dobro i zło, doceniliśmy siebie nawzajem i staliśmy się początkiem ludzkości. A nie, dlatego, że w Raju żyło się beztrosko, wszystko przychodziło łatwo, bez większego zmęczenia.
JA - Bardzo dziękuję za wywiad.
On - Proszę bardzo. Do zobaczenia.
JA - Do widzenia