profil

List do Jana Kochanowskiego, po utracie córki Orszulki..

poleca 85% 738 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Drogi Janie!
Na wstępie chciałabym Ci przekazać moje najgłębsze współczucie z powodu śmierci córki. Wiem, że jesteś zrozpaczony, a moje słowa dużo nie dadzą, jednak chciałabym spróbować Ci pomóc.
Urszula była cudowną i zdolną dziewczynką, co odziedziczyła z pewnością po Tobie. To straszne, że straciłeś ją, mimo jej młodego wieku, ale pomyśl jednak. Jestem pewna, że chciałby, abyś był szczęśliwy i nie zamartwiał się o nią. Na pewno jest jej dobrze, przecież nie czuje bólu ani strachu, a ty sam będziesz musiał z nią kiedyś spotkać. Twój smutek w niczym jej nie pomoże, a tym bardziej jej nie przywróci. A może to Bóg chciał wyzwolić w Tobie takie uczucia, abyś rozwinął swoje umiejętności? A może to dzięki Twojej córce stałeś się wielkim artystą? Tak, wiem, że moja pisanina jest może drastyczna, jednak nie smuć się, bo jeśli to co myślę jest prawdą to nie musisz się o nią bać. Każdy z nas został stworzony, aby wypełnić jakiś cel, jakieś przesłanie od Boga. Może jej celem było właśnie to? Po za tym masz inne dzieci. One nie są niczemu winne. Nie możesz się teraz przed nimi zamknąć i odseparować. A jeśli któreś z nich akurat potrzebuje Twojej pomocy? Nie karz ich za śmierć Urszulki!
Muszę już kończyć ten list. Mam nadzieje, że przemyślisz moje słowa. Jeszcze raz przekazuje Ci moje wyrazy współczucia.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Opracowania powiązane z tekstem

Czas czytania: 1 minuta