profil

Czy można poznać Ducha Świętego?

poleca 89% 102 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Nie ma On (Bóg) własnego i specyficznego imienia, jak Ojciec i Syn. Nie jest Synem, nie jest zrodzony, On POCHODZI od Ojca w relacji do Syna. Wybrano to słowo, pochodzić, z racji jego nieokreślonego i ogólnego charakteru. Mówi się o procesji Ducha Świętego, używając słowa określającego nasze procesje liturgiczne, które wychodzą z Kościoła, żeby powrócić ta po obejściu ulic i pól.
o ile nasz żywy stosunek do Ducha Świętego, oznajmiony nam przez Objawienie i potwierdzony doświadczeniem, pozwala nam Go poznać, to dzieje się to s sposób anonimowy i zawoalowany. Co więcej żyjemy w Nim, a On w nas. Ta wewnętrzność duszy nie pozwala nam dokładnie rozdzielić Jego i naszego udziału w tym wspólnym zamieszkiwaniu i wspólnym życiu: nie z powodu pomieszania, lecz z powodu wzajemnego przenikania się. Bóg Stwórca bowiem należy do innego porządku niż przyczyny stworzone. Jest On uniwersalną pierwszą Przyczyną, która daje istnienie wszystkiemu innemu wszystkim przyczynom wtórnym, jakimi jesteśmy. Kiedy działamy, wszystko, co czynimy, pochodzi od Niego jao Stwórcy, ale równocześnie i od nas jako stworzeń. Zawdzięczamy Duchowi Świętemu, przez którego jesteśmy stworzeni, wszystko to, czym jesteśmy, ale jesteśmy naprawdę tym, czym jesteśmy, zarówno na płaszczyźnie przyrodzonej, jak i nadprzyrodzonej. Jego miłość wynosi nas ponad nas samych, nie zmieniając naszej tożsamości, lecz przeciwnie, pobudzając ją i wyzwalając. Co więcej, podejmuje On takie utożsamienie w miłości, że On to my, a my to On, ale bez zamieszania, gdyż nasze ja jet tylko nasze i nie jest Jego Ja. Jego Ja jest transcendentne i konieczne. Nasze ja nam dane przez Boga, ale daje nam ono rzeczywiście własną autonomię (Syr 15,14). Paraklet nas pobudza, podnosi, ale i nas przekracza. Budzi nas do naszej własnej wolności i tożsamości, w głębokiej pokorze i zachwyceniu wobec Niego.
Doświadczenie chrześcijańskie sprawia, że przeczuwamy także tajemnicę Jego tożsamości. Pochodzi ona od równie tajemniczej tożsamości Ojca i Syna, którzy żyją tym samym Bytem i tym samym Życiem, pozostając rzeczywiście trzema odrębnymi Ja, które na równi uczestniczą w tym, czym są, i we wszystkim, co czynią. Nasz mały ludzki rozum nie potrafi poradzić sonie z tajemnicą, tak ajk radzi sobie z problemami zależnymi od stworzonej logiki, przekraczającej te graniczne problemy.
niewątpliwie nasze utożsamienie z Duchem Świętym nie następuje an tej samej płaszczyźnie, co utożsamienie osób boskich między sobą. Jest to uczestnictwo, a nie tożsamość Osób boskich między sobą. Jest to uczestnictwo, a nie tożsamość ontologiczna. Jednakże jest to utożsamienie miłości, a Bóg wzywa nas właśnie do udziału realnego, autentycznego, na naszą miarę. Przyjął naszą ludzką naturę, aby bez ograniczeń udzielić nam swojego życia boskiego i dlatego właśnie złożył w sre3cu rozumnego zwierzęcia, jakim jest człowiek, nieskończone pragnienie istnienia, wieczności, doskonałego szczęścia, które stworzył tylko po to, aby je spełnić.
Nasz wywód będzie więc stopniowo pokonywał zasygnalizowane przeszkody, by dojść do możliwego tu na ziemi poznania Ducha Świętego. Etapy tego będą następujące:
1. Jego funkcje (o których uczy Biblia) objawiają Jego osobę.
2. Imiona symbole, jakimi Objawienie Go określa, pozwalają nam zgłębić specyfikę Jego egzystencji.
3. Dane biblijne (których syntezy dokonamy) pozwolą nam przeniknąć dalej w głąb.
4. Następnie uświadomimy sobie i prześledzimy spójnie wnikliwe wyjaśnienie tych fundamentalnych danych na przestrzeni wieków.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 3 minuty