profil

Charakterystyka Balladyny.

poleca 85% 384 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Balladyna jest tytułową bohaterką dramatu Juliusza Słowackiego, młodą dziewczyną w miarę rozwoju akcji uzyskującą coraz to wyższy status społeczny. Córka ubogiej wdowy, której potem się wyrzeka, siostra Aliny, którą zabija, żona pana czterowieżowego – Kirkora, którego życie również pochłania potem jej pragnienie zdobywania władzy – przez te wszystkie etapy Balladyna przechodzi, aby ziścić swe marzenie zostania królową.
Zgodnie ze słowami Kirkora, jego małżonka jest „jako noc biała nad rankiem”. Nie można odmówić jej urody – dzięki zdrowej bladej cerze, czarnych włosach i oczach podoba się zarówno Grabcowi, wiejskiemu pijaczynie, jak i szlachetnemu grafowi. Również Fon Kostryn bardzo pozytywnie komentuje wygląd bohaterki, zwracając się do niej słowami „ anioł […] z raju”. Po zabiciu siostry na czole Balladyny pojawia się jednak coś, czego ona, bojąc się ujawnić, zasłania ciemną opaską – krwawe znamię zbrodni kainowej. Znamię, które ma już nigdy nie zniknąć.
Niestety, uroda dziewczyny nie idzie w parze z jej charakterem. Balladyna jest postacią bardzo, wręcz chorobliwie ambitną, a co gorsza zdolną do osiągnięcia swoich ideałów dzięki nieprzeciętnej inteligencji i sile psychicznej – niewiele osób wytrzymałoby napięcie towarzyszące stąpaniu po krawędzi zbrodni i normalnego życia. Nawet jako prosta chłopka jest bardzo władcza i samolubna, a także dosyć leniwa, co przejawia się w jej skłonnościach do wysługiwania się innymi (np. podczas ustalania, kto z rodziny ma pójść następnego dnia do pracy przy żniwach). Nasza bohaterka to również osoba bardzo chłodna, wręcz oziębła, która nikogo w swoim życiu nie wydaje się darzyć miłością, a na pierwszym miejscu stawia zawsze dobro własne. W związku z tym starania, aby przedstawić się w jak najlepszym świetle często prowadzą do kłamstw i hipokryzji. Dzieje się tak m.in. podczas pierwszego spotkania z Kirkorem, kiedy to Balladyna zapomina o swej rodzinie w miłosnych przysięgach składanych wielkiemu panu, a dopiero po usłyszeniu obietnicy siostry stara się swój błąd naprawić. Jej dążenie do stania się „kimś” wydaje się wynikać z niezdolności do zaakceptowania siebie, jednoczesnego poczucie wyższości nad „głupią siostrą” i podświadomej oceny jej jako osoby lepszej od niej samej. W im wyższych kręgach Balladyna się obraca, tym od ważniejszych ludzi pragnie hołdu. W celu uzyskania go musi kłamać – kłamać o swoim chłopskim pochodzeniu, którego wstydzi się między szlachtą, i o zbrodniach, które wyniosły ją na tron. Tym sposobem realistka, nie marząca początkowo nawet o życiu lepszym od tego, jakie prowadziła, bojąc się przegrać z nielubianą siostrą w konkurencji zbierania malin popełnia swoją pierwszą zbrodnię; ze strachu przed jej ujawnieniem i dążenia do zostania królową zabija kolejno wszystkich, którzy mogą stanąć jej na drodze, a o nieczystym sumienie usiłuje zapomnieć, co też nigdy się jej nie udaje. Balladyna nie jest na tyle gruboskórna, by móc żyć szczęśliwie z ciężarem popełnionych win. Da się odszukać w niej cechy pozytywne, jednak w połączeniu z negatywnymi te tylko je pogłębiają.
Oceniając Balladynę, powtarzamy za nią samą „winna jest śmierci”… Mimo iż my, których nie dotknęły jej zbrodnie, jesteśmy w stanie jej współczuć, niewybaczalne jest tak straszne skrzywdzenie drugiego człowieka. Łatwo można przewidzieć, iż gdyby nie piorun, Fon Kostryn nie byłby jej ostatnią ofiarą. Rozpaczliwie usiłując utrzymać się na śliskim od krwi tronie, Balladyna sądziłaby lepszych od siebie i zabijała mimo złożonej sobie obietnicy, by zapomnieć o przeszłości i stać się dobrym człowiekiem i władcą.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 3 minuty