Nie pamiętasz hasła?Hasło? Kliknij tutaj
Do sali biesiadnej wszedł Wojski, nie witając się z nikim, jako marszałek dworu laską urzędową wskazuje miejsca usadzając gości. Sędzia opuścił biesiadę, zebrawszy na dziedzińcu włościan gościł ich. On usiadł na jednym końcu, a Pleban na...