Nie pamiętasz hasła?Hasło? Kliknij tutaj
Gdy szłam na jeżyny, popatrzyłam w niebo i stanęłam jak wryta. Na wysokości lasu stał w powietrzu jakiś niezidentyfikowany pojazd. Był kulisty, płaszczony trochę z góry i z wybrzuszeniem na dole. Miał kolor pomarańczowoczerwono-ognisty. Z drugiej...