Nie pamiętasz hasła?Hasło? Kliknij tutaj
Kolejny bury poranek, ponure drzewa bez liści chylące się pod wpływem wiatru. Szara trawa, cicha i spokojna atmosfera. Wszystko takie smutne i spokojne jak ja, obiecywałam sobie że nie będę już płakać. To nie ma już sensu! Opowiem co się...