Nie pamiętasz hasła?Hasło? Kliknij tutaj
Mianem konspiracji można określić tajne nauczanie prowadzone wbrew zakazom władz przez Joannę Lipską,bohaterkę noweli A... B... C... Orzeszkowej. Młoda kobieta za symboliczną kwotę uczy dzieci sąsiadów, jednocześnie wspierając brata w utrzymywaniu domu. Działalnością konspiracyjną są też koła samokształceniowe filaretów i filomatów przedstawione w utworach Mickiewicza (uwięzienie będące konsekwencją ich działalności opisane zostało w Dziadach cz. III).
Praca na ziemi i dla ziemi jest przez Bogumiła Niechcica traktowana jako swoiste powołanie. Podobnie traktuje swój zawód bohaterka noweli Elizy Orzeszkowej A... B... C... – nauczycielka, za niewielką opłatą nauczająca dzieci z sąsiedztwa. Tak też pojmuje swą pracę nauczycielka z utworu Stefana Żeromoskiego Siłaczka , Stasia Bozowska, która umiera zarażona tyfusem, nauczając na wsi dzieci biednych analfabetów. Jako powołanie traktuje też swój zawód doktor Tomasz Judym – bohater Ludzi...
Zła sytuacja majątkowa nie zawsze jest jednak udziałem pań parających się nauczaniem. Uczenie młodych, ubogich panien to też niekiedy hobby zamożnych zmanierowanych dam. Tak jest np. w Dziewczętach z Now olipek Poli Gojawiczyńskiej. Bogate panie, mieszkanki luksusowych dzielnic Warszawy, zajmujące piękne, zadbane mieszkania, przyjmują, otoczone służbą, w swyc h wymuskanych salonach tytułowe dziewczęta z Nowolipek. Udzielając im korepetycji, otwierają przed nimi zupełnie inny, piękniejszy...