Nie pamiętasz hasła?Hasło? Kliknij tutaj
Jeżeli nie mylę się w obliczeniach, jesteśmy w rejsie już od ponad 300 dni, kiedy to wypłynęliśmy z Lizbony. Powinien być teraz środek kwietnia, a więc początek wiosny. Znajdujemy się gdzieś na środku Oceanu Indyjskiego, pomiędzy Afryką a Indiami....
Jeżeli nie mylę się w obliczeniach, jesteśmy w rejsie już od ponad 300 dni, kiedy to wypłynęliśmy z Lizbony. Powinien być teraz środek kwietnia, a więc początek wiosny. Znajdujemy się gdzieś na środku Oceanu Indyjskiego, pomiędzy Afryką a Indiami....
*Pewnego zimowego i nudnego dnia grałem w karty z kilkoma bogatymi osobami. Graliśmy w grę zwaną ,,Sabak". Szło mi bardzo dobrze. Karty - płytki zmieniały się zawsze na moją korzyść. W końcu doszło do ostatniego rozdania, w którym wygrałem...