Przechodząc po raz kolejny podzczas mojej wizyty w nowym wspaniałym świecie pod okaząłym budynkiem ośrodka „Rozrodu i warunkowania”, nękana ciekawością znowu zapranęłam wejść do środka. Wiedziałam, że to niemożliwe – wstęp do budynku mieli jedynie pracownicy i...
Przechodząc po raz kolejny podzczas mojej wizyty w nowym wspaniałym świecie pod okaząłym budynkiem ośrodka „Rozrodu i warunkowania”, nękana ciekawością znowu zapranęłam wejść do środka. Wiedziałam, że to niemożliwe – wstęp do budynku mieli jedynie pracownicy i...