Tym obcym w powieści Jurgielewiczowej jest właśnie Zenek Wójcik. Jest obcy tylko na początku, kiedy pojawia się nie wiadomo skąd i nie chce nic o sobie powiedzieć, jednak z czasem zaprzyjaźnia się z miejscowymi dziećmi i w końcu odnajduje wuja. Kiedy go widzimy po...