Jedną z legend kreteńskich jest mit o Dedalu i Ikarze. Dedal pochodził z Aten. Był on wybitnym rzemieślnikiem i artystą. Przebywał na Krecie, na dworze króla Minosa. Zbudował labirynt dla potwornego potomka króla, Minotaura, tworzył posągi i pożyteczne wynalazki.
Demeter była powszechnie szanowaną i czczoną boginią całej żyjącej przyrody, rolników i ich plonów oraz spraw urzędowych. Miała córkę – Persefonę (Korę), która została porwana przez Hadesa, boga piekieł, podczas zbierania kwiatów.
Herakles (Herkules) był synem Zeusa i królowej Alkmeny. Gdy był dzieckiem, ojciec położył go przy piersi bogini Hery. Niezadowolona bogini odtrąciła dziecko, a z ulanych kropel mleka powstała Droga Mleczna.
Bez wątpienia największą wojną mitologicznej Grecji była wojna trojańska. Jedną z legend z nią związanych jest mit o jabłku Eris. Imię to należało do bogini niezgody. Niespodziewanie zjawiła się ona na uczcie weselnej boginki Tetydy i człowieka, księcia Peleusa.
Z mitów można odczytać dwie różne wersje pojawienia się na ziemi człowieka. Pierwsza z nich dotyczy historii o wiekach: złotym, srebrnym, brązowym i żelaznym. Druga wersja opowiada o stworzeniu człowieka przez jednego z herosów – Prometeusza.
Z mitu o powstaniu świata dowiadujemy się, że: „Na początku był chaos”. Do końca nie wiadomo, jak dokładnie to rozumieć. Najprawdopodobniej jednak chaos był pierwszym bogiem, który nie posiadał jeszcze kształtu i fizycznej postaci lub wielką, inteligentną otchłanią.
Z Chaosu wyłoniła się pierwsza para bóstw: Uranos – Niebo i Gaja – Ziemia. Z ich związku powstał ród tytanów (wśród nich najstarszy Okeanos) oraz młodsi cyklopi (kiklopowie) i sturęcy (hekatonchejrowie). Uranos jednak gardził młodszym potomstwem i strącił je w czeluści Tartaru, z którego nie było powrotu.
Tezeusz był synem Ajgeusa i Ajtry. Gdy był dzieckiem, ojciec porzucił ich rodzinę. Już dorosły, Tezeusz udał się do ojca – króla Aten. Gdy ojciec rozpoznał w nim swojego syna, Tezeusz postanowił zyskać przychylność ludu i zmierzyć się z Minotaurem – potworem o byczej głowie, któremu rok w rok trzeba było ofiarować siedem dziewcząt i siedmiu chłopców.
Orfeusz i Eurydyka tworzyli wspaniałą, kochającą się parę. On był królem, którego śpiew i gra na lutni zachwycały wszystkich. Ona była nimfą drzewną, wzbudzającą zachwyt swoją urodą i wdziękiem.
Do kręgu legend korynckich należy mit o Syzyfie. Był on założycielem i królem miasta Korynt. Jako że bogowie go lubili, Zeus zapraszał go na uczty na Olimpie. Wadą Syzyfa było to, że lubił plotkować. Zawsze opowiadał ludziom różne nowinki, dotyczące siedziby bogów.
Materiał opracowany przez redakcję