Napiszcie co hcecie punkty za darmo

Winicjusz to jedna z głównych postaci Quo Vadis Henryka Sienkiewicza. To postać fikcyjna, która nie występuje w historii, wymyślona na potrzeby książki. Marek, siostrzeniec Petroniusza, był młodym Rzymianinem, żołnierzem i patrycjuszem. Początkowo zakochany w sobie. Źle traktował swoich niewolników. Przedstawiał on wszystkie zalety i wady przeciętnego Rzymianina. Ostre rysy twarzy, atletyczna sylwetka oraz oczywiście wiara w wyższość nad innymi również pochopność i bezlitościwość to jedne z cech które wykazywał Winicjusz. Dbał tylko i wyłącznie o swoje dobro, na uczcie u Nerona gdzie sprowadził wcześniej zauważoną piękną zakładniczkę Ligie, zachował się zbyt gwałtownie, od razu chcąc ją zdobyć. Dopiero później dowiedział się, ze ukochana to chrześcijanka. Była to sprzeczna religia z tą którą wyznawał Winicjusz. On wierzył w wielu Bogów, za to chrześcijaństwo to wiara w jednego jedynego Boga – Jezusa. Marek nie rozumiał tej wiary. Ludzie byli wyjątkową dobrzy, łaskawi, pokorni i życzliwy. Za zło odpłacali dobrem, i jak nikt umieli przebaczać. Jego chęć zdobycia Ligi była silniejsza od niego. Wykazał się dużą odwagą, kiedy poszedł do ostrianum, na ich modlitwę by zobaczyć Ligię, wiedząc że może zostać zdemaskowany, gdyż to osoba znana w całym Rzymie. Również wtedy kiedy w płonących domach szukał ukochanej, narażając swoje życie. Nie znał umiaru, kiedy dziewczyna odrzuciła po raz pierwszy wyznanie Marka, postanowił ją porwać. To wydarzenie przedstawił mężczyznę z negatywnej strony. Wynajął Chilona by znalazł dziewczynę, a później wraz z gladiatorem poszli do ubogiego domu chrześcijan by porwać dziewczynę. Podczas napadu został bardzo mocno pobity przez stojącego na straży Ursusa. Jednak łagodna dusza chrześcijan nie mogła znieść śmierci Marka. Przez długi czas Marek wśród chrześcijan wracał do zdrowia. Nie miał warunków jak w pałacu jednak cały czas widział ukochaną. Tu przeszedł głęboką przemianę wewnętrzną. Zmienił się, z bardzo okrutnego człowieka, w człowieka pełnego pokory i miłości. Przyrzekł Ligi, że nie będzie już ją nachodził i gnębił. Wracając do swojego pałacu chciał zapomnieć o Ligii. Jednak nie umiał. Stawał się coraz lepszą osobą. Już nie patrzył tylko na siebie, ale także na dobro innych ludzi, również niewolników. Widać było że to młoda osoba pełna nowych wrażeń. Nie zauważając że to żona Nerona , odrzucił zaloty pięknej kobiety, tłumacząc się, że kocha inną, za co później został ukarany. Nie wytrzymał bez widoku do Ligi. Kiedy wrócił wyznał jej miłość, a św. Piotr pobłogosławił ich. Wykazał się dużą troską, podczas prześladowań chrześcijan martwiąc się o los ukochanej. Znowu wykazał się odwagą, wskakując na arenę i prosząc Nerona żeby nie kazał zabić Ligi. Ta przemiana bez wątpienia opłacała się Markowi. Zdobył ukochaną, i wyjechał na Sycylię, podczas gdy jego siostrzeniec i wiele innych głównych głów Rzymu umierało.