PISZCIE co dziś się wam przydarzyło

Dzisiaj w drodze do szkoły miałem wypadek. Pani Ania, która miała cały czas letnie opony — wpadła w poślizg i wjechała na przeciwległy pas ruchu. Na moje i mojej mamy nieszczęście, akurat nim jechaliśmy. Po tym, jak spanikowany tata wyszedł z auta, okazało się, że nikomu nic się nic stało. Poza wgiętą maską, która po południu zajął się mój tata z wujkiem Wojtkiem. Po spisaniu zeznań z Panią policjant, mogliśmy ruszyć w dalszą drogę. Rodzice do pracy, a ja do szkoły.

Istniałem i żyłem