profil

Demonologia i wierzenia słowiańskie

poleca 85% 133 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Demonologia i wierzenia słowiańskie
Świat dawnych Słowian:
· niezmierzone puszcze,
· rozległe mokradła,
· rozlewiska rzek,
· niedostępne pasam górskie,

Dom – twierdza i ostoja, symbol bezpieczeństwa:
· skrzaty, krasnoludki, domowiki, domowoje, domowe – demoniczni opiekunowie i gospodarze domów, niewidzialni (a raczej ujawniający się tylko wtedy, kiedy chce), opiekowały się dobytkiem, czuwały nad dziećmi i ostrzegały przed niebezpieczeństwem; wyobrażenie skrzata: niewielki człowieczek, ubrany w czerwony strój (albo chociaż z czerwoną czapka czy kapeluszem), podobny z twarzy do któregoś ze zmarłych przodków; skrzaty szanowane mogły nawet okradać sąsiadów na korzyść gospodarza, ale źle traktowane stawały się złośliwe, pastwiły się nad bydłem, niszczyły sprzęty, psuły żywność; zachowanie na uzyskanie przychylności s. : nie wylewać bez ostrzeżenia nieczystości (żeby nie oblać niewidzialnego s.), zostawiać w widocznym miejscu mleko i jedzenie, pamiętać o s. W modlitwach i wezwaniach,
· dola – niewidzialna istota, zależał od niej los i szczęście domu, mogła piastować dzieci, dbać o pola uprawne, alarmować w razie pożarów lub powodzi; przychylność: modlitwa lub szykowanie poczęstunków; rozgniewana: wszystko w życiu domu kończy się niepowodzeniem; wyobrażenie: kobieta, często naga, ale potrafiła przybierać postać mężczyzny lub zwierzęcia domowego,
· zmory, mary, mury, morawy, dusiołki –

Las – nieprzebyte puszcze, królestwa dzikich zwierząt:
· wiły – kapryśne, nieprzewidywalne żeńskie demony, na ogół życzliwe ludziom (mogły uczyć leczenia, przestrzegały przed niebezpieczeństwami), mogły wybierać sobie mężczyzn spośród ludzi, a nawet mieć z nimi dzieci; wygląd: piękne, nagie dziewczyny o czerwonych włosach, posiadały zdolność metamorfozy (postać łabędzia lub nawet wiru powietrza), posiadały władzę nad zwierzętami; rozgniewane: groźne w przypadku ingerencji ludzi w ich sprawy, przeszkadzanie w zabawie, próby zniewolenia, mogły zastrzelić z łuku, zatańczyć na śmierć, załaskotać, sparaliżować, zesłać obłęd, oślepić, zsyłały burze i gradobicia; przychylność: wierzono, że należy zaczaić się na nie, kiedy kąpią się w potokach, a wtedy można je porwać i pojąć za żonę; pochodzenie: Serbia i Bułgaria,
· dzicy ludzie – nie traktowani ani jako demony, ani jako zwierzęta; wyobrażenie: postacie odrażające, porośnięte długim włosem, walczące za pomocą ostrych kłów oraz pazurów, nie potrafiły posługiwać się ludzka mową, agresywne wobec ludzi; samice: nadnaturalna brzydota, długie, wyciągnięte piersi; rozgniewani: na widok ludzi rzucali w nich kamieniami lub gałęziami, próbowali ofiary zagryźć albo przynajmniej połamać kończyny;
· leszy (na wschodzie), wilczy pasterz (na Bałkanach)– pan puszczy, miał władzę nad zwierzętami, pasł stada roślinożerców, drapieżniki służyły mu za psy pasterskie, szczególnie szanowany przez pasterzy, ludzie składali mu dary, aby zapewnić sobie powodzenie w łowach, opiekował się wiłami i strzegł je przed niebezpieczeństwem; szkody: potrafił wtargnąć do domostwa i podmienić urodzone dziecko na wiecheć słomy lub kawałek drewna (wierzono, że później przyjmowały one ludzka postać); wyobrażenie: silnie owłosiony mężczyzna (niektórzy wierzyli, że jest pozbawiony brwi oraz rzęs), mieszkał w najbardziej niedostępnym miejscu puszczy, otoczonym grzęzawiskami, potrafił śpiewać bez słów, powodował zjawisko echa,
· lisna – żeńska odmiana leszego; wyobrażenie: stwór pozbawiony palców, którego wnętrzności leżały w klatce piersiowej tak jak w korycie; wymyślona przez Czanogórców,

Woda – nie tylko ulewy, burze i powodzie, również przeszkoda w wędrówkach, uważano, że wodne demony są połączone jakąś mistyczna więzią z księżycem i wychodzą na brzeg pławić się w jego blasku:
· wodnik, topiec, topielec, utopiec, topicha,– podstępne i okrutne ;) demony, ludzie, którzy niegdyś sami utonęli, a teraz mszczą się na żywych; szkody: kusiły, wabiły ludzi, wskazywały złą drogę, potem topiły; wyobrażenie: mieszkały w przybrzeżnych jamach i zapadliskach oraz w tych miejscach rzek, gdzie powstają wiry, zwykle postawny mężczyzna (czasami nagi, czasami ubrany w czerwony kubrak) z długimi, zielonymi włosami, oczy o czerwonym poblasku, samym spojrzeniem potrafił zmienić człowieka w trawę, posiadał zdolność metamorfozy; przychylność: składanie ofiar ze zwierząt, w niektórych regionach nie ratowano tonących, ponieważ oznaczało to wyrywanie wodnikowi upatrzonej ofiary;
· wodnice, rusałki – piękne demony zamieszkujące rzeki lub stawy, niebezpieczne dla mężczyzn (kusiły ich, a potem topiły), szczególnie nienawidziły urodziwych dziewcząt; wyobrażenie: piękne, według niektórych miały gęsie łapy, pokazywały się zwykle nago, otoczone jedynie splotami bujnych, często zielonych, włosów (w wodzie oplątywały je wokół nóg swoich ofiar) lub przybrane wiankami ziół,
· boginki – b. Niesympatyczne demony; wyobrażenie: posiadały wielką głowę, ogromne oczy, obwisłe piersi (które zarzucały na ramiona), wielkie pośladki, świńskie kły i czarne plecy, spotkać je można było nad brzegiem rzeki, gdzie prały bieliznę, topiły każdego, kto chciał przejść obok; pochodzenie: Polska; szkody: znęcały się nad kobietami w połogu, porywały dzieci (podrzucały swoje);


Powietrze:
· płanetnik, chmurnik, oblocznik – półdemony w wielu przypadkach sprzyjające ludziom, toczące walki z potężnymi, rządzącymi w przestworzach demonami (utożsamianymi z trąbami powietrznymi lub burzowymi chmurami); wyobrażenie: mężczyźni poruszający się sterując obłokami, decydowali o zmianach pogody, silna budowa ciała, wysoki wzrost, bardzo szeroki kapelusz,
· smoki – wierzono, ze żmija, która przez siedem lat nie słyszała ludzkiego głosu, zamieniała się w ogromnego, wielogłowego smoka,
· żmij – czczony przez południowych Słowian, demon zwykle ludziom życzliwy; wygląd: latający jaszczur o wielobarwnej łusce lub piękny młodzieniec z wyrastającymi spod pach skrzydłami, walczył z ażdachami, interesował się ludzkimi kobietami (uważano go za wielkiego podrywacza); według innych źródeł: demon zaskakujący śpiące kobiety i wysysający pokarm (a nawet krew) z ich piersi; według jeszcze innych utożsamiany z płanetnikami,
· ażdachy – groźne smoki ściągające grad, burze i trąby powietrzne,
· południca – złośliwy i szkodliwy, nie lubiący ludzi żeński demon zachodniej Słowiańszczyzny; wyobrażenie: pojawiał się jako powietrzny wir w czasie południowych upałów lub starsza, lub młodsza, kobieta, ubrana na biało, według niektórych źródeł broniły zasiewów przed sianokosami; szkody: powodowanie chorób podobnych do udaru słonecznego, podobno chętnie opowiiadały ofiarom zagadki, dopiero ich rozwiązanie uwalniało nieszczęśników,

Wampir,( wg. Słowian także wąpierz, upiór, strzygon, strzyż)– w wampira zmieniał się martwy człowiek, była to istota pozbawiona wszelkich zalet, z którą w żaden sposób nie można było się „dogadać” (dlatego nie ma żadnych rytuałów obłaskawiających wampiry); szkody: wysysały krew z żył lub serc (ludzi albo czasami zwierząt), pożerały ciała, dusiły ofiary, mordowały za pomocą zabójczego oddechu, mord zaczynały od członków swojej rodziny (stąd bałkańskie legendy o żywych trupach stukających do drzwi i okien i proszących bliskich, aby pozwolili im się ogrzać); przeciwdziałanie: gdy w niewyjaśniony sposób umierało kilku mieszkańców osady rozkopywało się gruby, gdy ciała miały na sobie ślady krwi, a zwłoki nie ulegały rozkładowi niszczono wampiry, sposoby: przebijanie osiowym kołkiem serca i czaszki, podcinano ścięgna u nóg (aby miał kłopoty z chodzeniem), wbijano kolec pod język (aby nie mógł ssać krwi), obracano twarzą do ziemi (aby wgryzł się w ziemie i nie mógł się wydostać, obcinano głowę, wrzucano mak do trumny, kładziono sierp na kark, kaleczono pięty,


Wilkołak, bisclavret (lub zwierzołaki) - dzielono je na dwa rodzaje:
· czarownicy, którzy przyjmują postać wilka, świadomie stosując znane sobie zaklęcia, tępiono ich i nienawidzono; zamiana w wilka byłą prosta: zarzucał na kogoś wilczą skórę lub wbijał w ziemie 5 kołków (symbolizujących 4 łapy i ogon) i je przeskakiwał aby samego siebie przemienić,
· ludzi, na których rzucono zły urok, żywiono do nich współczucie, uważając za ofiary czyjejś złej woli i złości, na Rusi jeszcze w XX wieku pojawiali się ludzie twierdzący, że są wilkołakami, lub też szukający zamienionych w wilkołaków krewnych, opowiadając o tym zyskiwali współczucie niepiśmiennego chłopstwa,
wilkołaki napastowały ludzi (szczególnie kobiety), były posądzane o pożeranie księżyca lub słońca (obarczano je wina za zaćmienia tych ciał niebieskich); według legend ludzie nie tylko zamieniali się w wilki, ale też w lwy, tygrysy, jaguary, niedźwiedzie, a nawet dziki,

Los:
· rodzanice – zaraz po urodzeniu się dziecka u jego wezgłowia pojawiały się te żeńskie demony, były ich trzy, po kolei przepowiadały los dziecka, ale zdanie najstarszej było decydujące, później los ten był zapisywany niewidzialnymi znakami na czole dziecka i od tego momentu stawał się nieodwracalny; próby oszukania: przygotowywano uroczyste podarunki, czasami monety i kosztowności, jeśli w rodzinie wszystkie poprzednie dzieci umierały, próbowano je oszukać przez podłożenie lalki lub wyniesieniu dziecka do sąsiadów,

Kult ognia – ogień traktowano jak najbliższego przyjaciela i opiekuna, nazywano „gościem w czerwonym płaszczu”, dzielono się z nim pierwszym kęsem jedzenia i ulewano w płomienie pierwszy łyk piwa, na noc zostawiano przy ognisku dzbanek wody, aby „gość” mógł się napić i wykąpać, niektórzy tak daleko identyfikowali ogień z istotą żywą, że powstawały zakazy wpychania w ognisko ostrych przedmiotów, w pokoju, w którym spało dziecko zostawiano ogień, aby je chronił; oddawanie moczu do ognia było karygodne, tak samo plucie i odwracanie się tyłem do ogniska (można było zostać ukaranym chorobą); właściwości ognia przypisywano też czasem czerwonym przedmiotom (chustom, koralom, talizmanom), dymowi z ogniska, wywołującym iskry krzemieniom; rozpalanie ogniska było obrzędem religijnym połączonym z modlitwą, a ogień identyfikowano z Bogiem, tak jak wcześniej identyfikowano z pogańskim bóstwem Swarożycem,

Kult zwierząt – wierzono, że królestwo zwierząt charakteryzuje się podobnymi cechami co społeczeństwo ludzkie, , część gatunków wywodziła się wprost od zamienionych w zwierzęta ludzi (np. puchacze lub kruki), niektóre były święte, np. żurawie, słowiki, jaskółki, bociany, łabędzie, orły; strażnikiem gospodarstwa był kogut (pianie odstraszało złe moce), pies (odganiał niewidzialne i szukające ofiar czarownice), ważne były woły (traktowano je jak członków rodziny, często nazywano ojcami, nie zabijano, nie jedzono); węzę (a szczególnie zaskrońce)uważano za wcielenie domowego ogniska, a zabicie jakiegoś oznaczało rychłą śmierć gospodarza, podobnie było z łasicami oraz biedronkami; niektóre zwierzęta uważane były za siedliska złych mocy, przede wszystkim ropucha (mogła wejść śpiącemu człowiekowi w usta i zamieszkać w jego ciele, a osoba ta stopniowa słabła, schła i umierała); wyjątkowo paskudną opinię miał czarny kot, czasem też psy i kozły (szczególnie czarne, identyfikowane były z diabłem, który ponoć przychodził pod jego postacią); spotkanie na drodze wilka jest dobrą wróżbą, ale spotkanie zająca złą; niedźwiedź – widok oswojonego misia pełniącego rolę stróża nie było kilkaset lat temu niczym dziwnym; obrządki: np. polegające na symbolicznym zaszywaniu wilkom pysków (by nie mogły gryźć), oczu (by nie widziały bydła) i nozdrzy (by nie mogły polować kierując się węchem),

Czary i uroki – wszystkie społeczeństwa wypracowały sobie cały system rytuałów, mających chronić przed konsekwencjami magicznego postępowania czarowników i czarownic; szkody czarowników: mógł zasupłać na polu zboże tak, by sprowadzić nieszczęście na gospodarza (można było przeprowadzić ceremonię rozwiązywania kłosów, ale wymagało to znajomości pewnej wiedzy), kiedy wszedł w posiadanie kawałków odzieży ofiary lub odcisk stopy mógł (poprzez zawieszenie nad paleniskiem ziemi z zebranymi śladami ofiar) spowodować chudnięcie, a w końcu śmierć; sposoby na czarownika: odpowiednio wyszkolony znachor wbijał między zaczarowane kłosy osinowy kołek, co powodowało u sprawcy uroku silne bóle; szkody wiedźm: każda wiedźma mogła spowodować, że ofiara unosiła się nad ziemią targana powietrznym wirem, najstraszniejszym czynem wiedźmy było tzw. Dojenie Księżyca: wiedźmy rozbierały się do naga i odmawiały zaklęcia nad kotłem z magicznymi ziołami, na skutek tego księżyc znikał z nieba i pojawiał się w ich chacie w postaci mlecznej krowy (wydojenie jej dawało wywar potrzebny do innych obrządków).

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Przeczytaj podobne teksty

Czas czytania: 11 minut