Nie pamiętasz hasła?Hasło? Kliknij tutaj
Miała na sobie fioletowy płaszcz do kolan, kolorowe rękawiczki, na szyi długi szalik, a spod czarnego beretu powiewały kosmyki jej rudych włosów. Właśnie przechodziła na drugą stronę ulicy, kierując się ku dworcowi PKP, kiedy zatrzymała się przy...
Spotkanie odbyło się w inny sposób niż jakie kolwiek inne. W moim domu panował nastrój na tyle miły i świąteczny, ze ja sam nie mógłem go poznać. Gdy spostrzegłem widmo nie potrafiłem pojąć jak bardzo jest ono niepodobne do ludzi. Nigdy nie...
Działo to się 24 grudnia w Wigilię na peryferiach Moskwy. Na ulicach panował mróz i mocno padał śnieg, a dziewięcioletni Daniel, jak każdego dnia stał pod piekarnią i sprzedawał patyczki sklejone gumami do żucia znalezionymi na ulicy. Przestało...
. Postanowił zobaczyć dlaczego maluch płacze. Po drodze spotkał zaspaną żonę siostrzeńca: - Wróć do łóżka, moja droga, ja i tak nie mogę spać, ukołyszę małego Ebeneezera. - Dziękuję wujaszku, jesteś
mnie do domu Boba, gdzie wszyscy szczerymi łzami opłakiwali śmierć małego Tima. Później zobaczyłem moją mogiłę na cmentarzu. Była brudna i zasypana liśćmi, wyglądała tak
: Zawsze tak było? E: Tak. Raz tylko jadłem z nimi tą szczególną kolację. Przyszła po mnie moja młodsza siostra, ponieważ ubłagała ojca, żebym wrócił. P: A później jak oskarżony spędzał święta? E
nie mogłam się z tym pogodzić, ale wtedy poznałam Martę, ona mi opowiedziała, jak długo tu jest, jak żyje, kiedy są mrozy nie do wytrzymania. Podziwiałam ją, a ona mnie, raczej moją odwagę, że uciekłam
Dickensa był szczęśliwy, że może pomóc innym ludziom. Ta opowieść potwierdza moją tezę, że pomimo dużego majątku nie jest się zawsze szczęśliwym. Badania pewnego profesora wśród nastolatków z