profil

Czy Willi Sonnenbruch naprawdę kochał swoją matkę?

poleca 85% 115 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Czy Willi Sonnenbruch naprawdę kochał swoją matkę? Myślę że kochał ją szczerze, choć dość kontrowersyjnie. Willi był oficerem w Waffen SS i synem znanego profesora. Jako dziecko trafił do Hitlerjugend i tam został wychowany w ideologii faszystowskiej i stał się maszyną do eksterminacji opozycji i przeciwników Hitlera.
Pierwszy argumentem przemawiającym za szczerością jest że będąc poza domem myślał ciągle o matce i bardzo za nią tęsknił. Willi mówi o tym w cytacie„Nie, jadę tylko dlatego żeby ją zobaczyć, moją matkę.” oraz „Bo właśnie myślę o kimś bardzo mi bliskim i drogim…” Do domu wybierał się tylko dlatego, że pragnął ją zobaczyć. Mało interesowała go reszta rodziny.
Za każdym razem gdy odwiedzał swoją matkę chciał jej przywieść wspaniały i oryginalny prezent. Obrazuje to cytat „Chciałbym dać coś mojej matce w upominku… rozumiesz, coś pięknego i niebanalnego…”. Willi zdobył piękny wenecki naszyjnik. Ale jakim kosztem? Kupił go za bezcen od zrozpaczonej kobiety próbującej ratować syna z więzienia. Nie powiedział jej że syn nie żyje dając jej fałszywą nadzieje. Willi ofiarował swojej matce naszyjnik na którym była „krew innego syna i łzy innej matki”. Jednak patrząc na tą sprawę z innej strony można zrozumieć Willego. Był nazistowskim oficerem, skazywał na śmierć i tortury setki a może i tysiące innych synów. Dlatego czy ta kobieta robiła dla niego różnicę? Dał swojej matce prezent splamiony cierpieniem. Ale czy to nie był jego sposób zarabiania? Likwidował wrogów, zadawał cierpienia, skazywał na śmierć – to była jego praca, za to dostawał wynagrodzenie, to tego został wychowany. Więc można uznać że każdy prezent jaki kupił swojej matce był splamiony krwią i zdobyty kosztem krzywdy innych ludzi.
Kolejnym dowodem potwierdzającym tezę jest fakt że Willi cieszył się ze spotkania z matką i naprawdę była dla niego ważna jej miłość. Ukazuje to cytat „Ale dla mnie ważna jest tylko twoja miłość, mamo. Wszystkie inne znudzą się wcześniej czy później.”. Matka była dla niego ucieleśnieniem piękna i dobroci. Często prawił jej komplementy „I siwych włosów ci przybyło. Ale do twarzy ci z nimi.”. Uważał ją za ideał i bezkrytyczny model do naśladowania.
Myślę że te argumenty świadczą o tym że willi naprawdę kochał swoją matkę, mimo że była to miłość nazisty, oficera SS, ale również syna i jestem przekonany że była to szczere uczucie, które jedynie matka mogła w nim wzbudzić.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 2 minuty

Podobne tematy