profil

Analiza i interpretacja Pieśni XI Jana Kochanowskiego. „Jak ma żyć człowiek?”

poleca 83% 2793 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Życie- co to takiego? Zbiór historii, obrazów, anegdot zebranych w jedną całość, z których możemy wyróżnić chwile tylko szczęśliwe i gorzkie? Jak je przeżyć? Co zrobić, by się nie zagubić i być szczęśliwym? Z pomocą i odpowiedzią przychodzą nam pieśni J. Kochanowskiego, które niosą przesłanie do każdego z nas „jak żyć”.
Podmiot liryczny, którego możemy utożsamiać z Kochanowskim, na początku Pieśni XI wyraża myśl odwołującą się do filozofii stoickiej, która w swoim założeniu miała uwolnić człowieka od wszelakich uczuć i nauczyć obojętności i zachowywania spokoju w różnych przykrych i szczęśliwych momentach życia. Podmiot w pierwszej strofie Pieśni, wzywa nas, byśmy nie poddawali się uczuciom i pysze, w pomyślnych momentach naszego życia i napomina o stateczność umysłu w chwilach nieszczęścia. Podmiot liryczny występuje tu w roli nauczyciela udzielającego rad i mówiącego do każdego z nas. Jest to wzór mędrca, który posiadł wiedzę, przez doświadczenie życiowe i jest on także charakterystyczny dla filozofii stoickiej. Lecz Kochanowski, nie odrzuca także myśli epikurejskiej, którą można ująć w jednej sentencji- „Carpe Diem” czyli chwytaj dzień. Łączy on tutaj dwie starożytne filozofie. („Przy dobrym trunku strawisz dzień wesoły”) Nie jest przeciwny korzystania z życia, ucztowaniu i biesiadowaniu z przyjaciółmi. Można doszukać się nawiązania do wcześniejszej, IX Pieśni, gdzie Kochanowski pisze „Niechaj stół dobrego wina przynaszają, a przy tym w złote gęśli albo w lutnią grają”. Później jednak, podmiot w Pieśni XI zauważa wielką prawdę, iż człowiek jest zależny od śmierci. Więc dlatego ma brać z życia to, co najlepsze, póki przeznaczenie do śmierci nie wezwie człowieka. Każe nam przygotowywać ucztę, bawić się, „póki wiek służy, a śmierć nie przyspieje”. Widoczne jest tu też nawiązanie do czerpania szczęścia z przyrody i z obcowania z naturą „Tu przy ciekącym przezornym strumieniu, każ stół gotować w jaworowym cieniu.” Jest to charakterystyczne dla Kochanowskiego, gdyż w Pieśni Świętojańskiej o Sobótce pokazuje nam arkadyjskość życia zgodnego z naturą. Człowiek żyjący według praw natury, odczuwa prawdziwe szczęście i radość z życia. Podmiot liryczny jest także wierny jednemu z głównych założeń epoki renesansu- cnocie. Zwraca się do nas apostrofą „człowiecze cnotliwy”. W pieśni XII ukazuje nam cnotę, jako najwyższą wartość i przeciwieństwo pychy. Cnotę traktuje jako największy skarb i najkrótszą drogę do uzyskania szczęścia i życia wiecznego. Najważniejszą jednak prawdą w Pieśni XI jest stwierdzenie, iż każdy człowiek, niezależnie od majątku, który posiada jest równy wobec śmierci. „Bądź się kto zacnym rodził i bogatym, bądź niewolnikiem: u śmierci nic na tym”. Gdy nadejdzie moment odejścia tego świata, człowiek musi wszystko zostawić, od „włości drogo zapłaconych” do „dworów i gmachów złoconych”. Śmierć wszystko zabiera i nie warto się za życia przywiązywać zanadto do swoich majątków, ponieważ to w chwili ostatecznej nie przyniesie żadnego pożytku. Kochanowski udziela nam rady byśmy byli pokorni wobec wyroków Bożych i byli przygotowani na ewentualność śmierci. „Czyjkolwiek naprzód los wynidzie, wsiadaj, wieczny wygnańcze ani więc nie odkładaj!” Kochanowski nawiązuje tu do podstawowego założenia średniowiecza czyli „memento Mori” (pamiętaj o śmierci).
Pieśń XI składa się z pięciu strof cztero-wersowych, jedenastozgłoskowych. Jest to utwór wierszowany o rymach żeńskich, dokładnych i parzystych w strofie. W Pieśni XI możemy zauważyć wiele personifikacji jak np., „wiek służy” lub ”szczęście z tobą imie bratać” Pojawiają się tu również liczne epitety np. „stateczny umysł”, „dobrym trunku”, „człowiecze cnotliwy” i archaizmy jak np. namiastek, przyspieje, wynidzie. W utworze występują również wykrzyknienia „nie przyspieje, „nie odkładaj!”, które wyrażają emocje podmiotu lirycznego.
Każdy człowiek dąży do szczęścia w życiu. Po to właśnie żyjemy. Kochanowski odpowiada na pytanie jak być szczęśliwym, czyli idąc dalej w interpretacji- jak żyć. Radość w życiu związana jest z nieustannym dokonywaniem wyborów, z wypośrodkowaniem między filozofią stoicką i zwalczaniem emocji, a myślą epikurejską. Szczęście według Kochanowskiego polega na uwspólnieniu tych dwóch wielkich filozofii. Człowiek szczęśliwy musi także pamiętać o nieuniknionym przeznaczeniu jakim jest śmierć, gdyż tylko przez uświadomienie sobie tej nieuchronności, ma szansę oswojenia się ze śmiercią i przez to nie bania się jej. Umiejący żyć człowiek korzysta z życia, cieszy się każdym dniem, a także ma świadomość, że do szczęścia jest potrzebna druga osoba, ponieważ Kochanowski stwierdził w Pieśni XI, że to właśnie z przyjaciółmi mamy bawić się i ucztować. Pamiętając o śmierci nie możemy zapominać o życiu. Musimy cieszyć się tym co mamy i tym ile jeszcze możemy zrobić. Przez to osiągniemy prawdziwe szczęście. Tak jak w jednej piosence G. Turnaua: „Szukaj przygody, nim wszystko przeminie, niech cię nie trwożą najdziksze odmęty, znajdziesz tam bajkę w odległej krainie i wszystkie morza, i sny, i okręty”.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Opracowania powiązane z tekstem

Czas czytania: 4 minuty