Nie pamiętasz hasła?Hasło? Kliknij tutaj
Dawno temu, w Warszawie w kuźni płatnerskiej, której właścicielem był niejaki pan Marcin Gąbka robota wrzała, a wrzała. Pan Marcin miał dwójkę dzieci - Hankę i Maćka. Przyszły dzieci do ojca z prośbą: - Tatku, a czy moglibyśmy iść...
Halszka i Maciek, wbrew zakazowi ojca, kowala Ostrogi, wchodzą do ciemnej piwnicy. Okazuje się, że mieszka w niej bazyliszek, smok, który zamienia wzrokiem swoje ofiary w kamienne posągi. Na
1. Praca w kuźni płatnerskiej mistrza Melchiora Ostrogi. 2. Zabawa Maćka i Halszki przy kuźni. 3. Wyprawa dzieci na rynek mimo ostrzeżeń ojca. 4. Wydarzenia do II rozdziału ?Na starym
przechodzili koło zwalisk domostwa, o którym płatnerz wspominał, Waluś zatrzymał Maćka i Halszkę. - Poczekajcie - szepnął tajemniczo - coś wam powiem i pokażę, ja wam mówię, że tam są skarby zaklęte