profil

Charakterystyka Maćka z Bogdańca, bohatera „Krzyżaków” H. Sienkiewicza.

poleca 84% 3071 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Maćko z Bogdańca pochodził z zacnego rodu, który bardzo zasłużył się dla ojczyzny. Z całej rodziny został tylko on i Zbyszko. Bohater bardzo chciał odbudować rodzinny majątek oraz podnieść prestiż jego rodu. Wszystkie swoje czyny podporządkował temu, gdyż to była dla niego priorytetowa sprawa.
Gdy poznajemy Maćka, był już dojrzałym mężczyzną. Był bardzo silny i wysoki, lecz wychudzony. Bohater był bardzo zdrowym mężczyzną. Jego organizm przeżył nawet mimo odłamka żelaza tkwiącego między żebrami. Do późnego wieku Maćko pozostał silny i sprawny, tak że pokonanie krewnego Lichtensteina, dużo młodszego od niego Krzyżaka nie sprawiło mu trudności. Jedyne co zmieniło się to to, że bohater nie mógł już wskakiwać w pełnym uzbrojeniu na konia.
Jak już wspominałam, bohater pragnął odbudować majątek, którym był kasztel. Chciał odbudować ten symbol zamożności i prestiżu rodu. Całe swoje nadzieje pokładał w swoim bratanku, Zbyszku, gdyż nie posiadał własnych dzieci. Liczył na to, że Zbyszko zapewni ich rodowi ciągłość i będzie miał potomka. Sam Maćko zajął się pomnażaniem majątku. Brał udział w wielu walkach, wyprawach wojennych i pojedynkach, gdyż wtedy mógł zdobyć jakieś łupy. Bohater, w przeciwieństwie do Zbyszka, idealisty, był realistą i do życia miał podejście praktyczne. Sława czy miłość nie były dla niego ważne, liczyły się dobra. Maćko cieszył się z małżeństwa bratanka z Danusią, gdyż dziewczyna wniosła do małżeństwa posag. Maćko był chciwy, jednak nie chciał bogactw dla własnych przyjemności, lecz dla szczytnego celu - aby odbudować Bogdaniec. Porwanie Danusi zmartwiło go głównie dlatego, że odwlekła się sprawa przedłużenia rodu. Na wszelki wypadek w podróż zabrał Jagienkę, gdyż bał się, że gdy Danusia umrze, Zbyszkowi sprzed nosa uciekną Moczydoły oraz opatowe ziemie.
Maćko potrafił sobie poradzić w każdej sytuacji, czy to w walce, czy tez w życiu codziennym. Był bardzo sprytny i przebiegły, co pomogło mu rozwiązać wiele spraw. Dzięki jego umiejętnościom, rozmową z opatem tak pokierował, że ten sam zrzekł się pieniędzy za zastaw. Zanim wyjechał na Mazowsze, zapewnił swojemu majątkowi ochronę. Przyjął słowo rycerskie od Wilków. Również z Krzyżakami potrafił odpowiednio rozmawiać. Dzięki jego dyplomatycznym zdolnościom, w Płocku odzyskał pisma od Lichtensteina.
Maćko był przebiegły, ale nigdy nie zrobił nic wbrew etyce rycerskiej. Był bardzo honorowy. Zbyszkowi zakazał zabicia związanego Zygfryda, gdyż wiedział, ze to okryłoby hańbą cały ich ród. Jego poczucie honoru i godności nakazało mu też zakazać bratankowi upokorzenia się przed Lichtensteinem, pomimo miłości dla bratanka i pragnienia, by miał to, co najlepsze. Dla niego był gotowy nawet stanąć na szubienicy, by tylko ocalić mu życie. Myśl o więzieniu łagodziła świadomość, że to nie Zbyszko w nich będzie siedział. Maćko był bardzo dumny ze swojego bratanka, z jego osiągnięć, urody, siły, sprawności i zdolności przywódczych.
Maćko z Bogdańca był bardzo odważny. Jedynie przed siłami tajemnymi odczuwał strach, opowiadał historie o pogańskich bożkach na Litwie i o niebezpieczeństwach z nimi związanymi. Maćko był świetnym dyplomatą. Głęboko wierzył w Boga i mu ufał, był On dla niego najważniejszy. Mimo wiary w Boga, Maćko był jednak zabobonny.
Pod koniec życia Maćko stał się radosny, gdyż zrealizował swoje plany. Był bardzo dumny ze swojego rodu i jego sławy. Z optymizmem patrzył w przyszłość.
Maćko jest postacią bardzo autentyczną, mimo iż jest to postać fikcyjna. Wiele dowiadujemy się z jego postawy o tym, jaki w tamtych czasach był polski rycerz. Maćko był pełen poświęcenia dla ojczyzny. Był bardzo stanowczym mężczyzną, ale wrażliwym na krzywdę ludzką. W każdym potrafi dostrzec zalety. Myślę, że powinien być on wzorem do naśladowania nawet wśród współczesnych ludzi. Chciałabym poznać Maćka z Bogdańca. Myślę, że mimo różnicy wieku, pokoleń, a co za tym idzie różnych poglądów, polubiłabym go bardzo. Bardzo szanuję postać Maćka z Bogdańca i czuję przed nim respekt.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 3 minuty