Portret psychologiczny Balladyny.

Balladyna jest osobą złą, ze względu na jej liczne zbrodnie. Według mnie jest ona chora psychicznie, bo żaden zdrowy człowiek nie zabiłby z premedytacją tylu osób. Została wychowana w wiejskiej chacie przez matkę, która od najmłodszych lat uczyła ją wiary chrześcijańskiej. Zostając żoną grafa Kirkora ukrywała swoje pochodzenie, bo się go wstydziła się. Na przyjęciu w zamku wyrzekła się swojej matki, ponieważ opowiadając historie o jej rzekomym pochodzeniu zdradziło by to, że jest tylko prostą wieśniaczką. Przy zabójstwie swojej siostry kierowała się tylko tym, że chce podnieść swój statut społeczny poślubiając Kirkora, a jej siostra nie zwracała uwagi na to, ?że bogaty, że wielki rycerz, pan możnego dwora, że ma karetę złotą, złote szaty? lecz po prostu go kochała sercem. Kolejne przestępstwa były spowodowane ucieczką od konsekwencji, bo gdyby ktoś powiedział, że to ona zabiła Alinę czy Grabca, nie mogła by zostać już królową, a to było jej głównym celem. Władza tak bardzo zawróciła jej w głowie, że nie miała żadnych skrupułów wyrzekając się i zabijając własną rodzinę. Można powiedzieć, że nastąpiła reakcja łańcuchowa, gdyż zabójstwo siostry pociągnęło za sobą kolejne.