Sprawozdanie ducha Marleya , przed świętym Piotrem

Jako wieloletni przyjaciel Ebenezera Scrooga tak jako zjawa staram się czuwać przy nim przez cały czas.Jest to zgorzkniały, samolubny i chciwy starzec, przede wszystkim samotny pozbawiony miłości biedny człowiek.
Odwiedziłem go w noc wigilijną ukazując jego cierpienia będzie znosić, jeśli jego charakter nie ulegnie zmianie. Nasłałem na niego także trzy duchy, które pokazały mu kolejno fragmenty życia. Pierwszy przybył duch Zeszłorocznych Świąt, który pokazał mu wszystkie przebyte święta, wszystkie smutki i wszystkie ich radości. Następnie przybył duch Tegorocznych Świat, ukazując mu świat, którego niech ciał widzieć. Ten duch chyba najbardziej rozbudził jego uczucia i wpłynął na poprawienie zachowania. Na końcu przybył Duch Przyszłych Świąt i pokazał mu jego przyszłość, co przeraziło go do głębi. Rankiem po wizytach Ebenezer zaczął się głośno śmiać i cieszyć z otrzymanych nauk.
Dzień rozpoczął od kupienia indyka na obiad dla swojego pracownika, po czym odwiedził kościół i siostrzeńca. Uważam, że się bardzo zmienił i że to jeszcze nie koniec jego przemiany.