profil

Kreon – rozsądny władca czy despotyczny monarcha? - rozprawka.

poleca 85% 237 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Sofokles

Kreon, bohater tragedii Sofoklesa - ?Antygona? to na pewno postać ciekawa i interesująca. Jego dzieje, zapisane na kartach tragedii uświadamiają czym tak naprawdę jest żądza władzy i dążenia do własnych celów. Czytając tą lekturę czułem, że poznaje człowieka, którego jest mi bardzo trudno zinterpretować. Jego zachowanie mogę ocenić dwuznacznie. Dlaczego? Dlatego, że z jednej strony był to człowiek kierujący się tylko i wyłącznie własnymi uczuciami, a z drugiej bohater tragiczny, nie potrafiący poradzić sobie z trudami życia codziennego i konsekwencjami swych decyzji.
Wykazał się on czynem haniebnym - skazał na śmierć Antygonę, swą krewną. Co skłoniło go do takich decyzji? Antygona, siostra tragicznie zmarłego brata - Polinejkesa chciała pochować jego zwłoki, rzucone z rozkazu Kreona na pastwę sępów i dzikich psów. Czy bezwzględny czyn tyrana był tak naprawdę słuszny? Nie możemy zapomnieć o tym, że władca postąpił zdecydowanie i z pełną świadomością swych działań. Z drugiej jednak strony jest to także postać tragiczna. Postać, która ma na sobie ogromny ciężar władzy, ogromną odpowiedzialność. Bez względu na to, co zrobi - ktoś będzie z jego decyzji nie zadowolony. Jego sytuacja życiowa jest - można rzec ? bez logicznego wyjścia. Król wychodzi z założenia, że każdą decyzję, nawet tą, która komuś mogłaby się nie spodobać trzeba podjąć szybko i zdecydowanie. Działa w imieniu ludu, według własnego prawa, które bezwzględnie respektuje. Nie może zostać obarczony za to, że pokazuje, iż prawo obowiązuje wszystkich. Nie możemy natomiast przemilczeć faktu, iż działał on bezwzględnie. Nie liczył się z uczuciami, nade wszystko stawiał swoje własne ?prawo ludzkie?, które i tak, jak się później okazało było dla niego zgubne. W każdej sytuacji powinien dobrze zastanowić się nad wymierzaniem sprawiedliwości, czegoż wtedy nie uczynił. Kiedy spojrzę na to z trochę innego punktu widzenia, maluje mi się przed oczami obraz władcy, który dba o dobro państwa, troszczy się o obywateli i pragnie ich dobra. Może i zamierzenia Kreona były słuszne, ale myślę, że skazując Antygonę na śmierć zadziałał zbyt impulsywnie. Jednak poniósł za to karę. Karę najwyższą. Skazując dziewczynę sądził, że tak będzie najlepiej. Nie wziął pod uwagę uczuć drugiego człowieka. Mimo przekonywania ze strony syna, Hajmona nie zmienił swej decyzji. Postąpił zgodnie z własnym prawem, prawem władcy. Władca nie miał uczuć, gdyż sądzę, że gdyby miał w sobie odrobinę miłości i wyrozumiałości całkowicie zrozumiałby istotę zachowania jego krewnej. W chwili, gdy spojrzymy na to wszystko z trochę innej strony mogę śmiało rzec, że Kreon w chwili, gdy uniewinniłby Antygonę złamałby też własne prawo. Prawo, którym się odwiecznie kierował. W konsekwencji tego poddani mogliby się z nim nie liczyć, a nawet mógłby się znaleźć śmiałek, który chciałby zabrać mu królewską koronę. Należy też pamiętać, że oskarżona była krewną władcy, więc w momencie uniewinnienia ludzie doszliby do wniosku, że jest to niesprawiedliwe, że Kreon działał pod wpływem nepotyzmu. Powtarzam, trudno mi jednoznacznie ocenić zachowanie władcy. Przypuszczam, iż zachował się zgodnie ze swoimi zasadami, mimo uświadomienia, że nie spotka się to z entuzjastycznym odebraniem przez pozostałych ludzi. Despotyzm objawił się u niego w chwili samego skazania. Myślę, że to zachowanie nie było godne władcy Teb.
Jednak, gdy weźmiemy pod uwagę upartość, bezwzględność i dążenie do władzy Kreona mogę śmiało stwierdzić, iż był to człowiek, który kierował się jedynie swymi interesami. Nie liczył się ze zdaniem innych i przez to był monarchą, który myślał tylko i wyłącznie o sobie. W tym wszystkim jest jednak pewien sens, bowiem sytuacja życiowa Kreona też nie należała do ciekawych - zrobił to, co uważał za słuszne. Szkoda tylko, że nie zważył na ból i cierpienie innych. Stwierdzam także, iż dowody na postawioną początkowo hipotezę równoważą się - nie jestem w stanie jednoznacznie i sprawiedliwie ocenić zachowania Kreona lecz osobiście skłaniam się ku temu, iż był despota, myślący tylko i wyłącznie celach jednostki.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 3 minuty