profil

Kościół - tak czy nie?

poleca 85% 177 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Kościół – religijna organizacja wyznawców i ich duchowieństwa, posiadająca własną strukturę, ściśle określone zasady organizacyjne i prawne, a także własny system religijny (doktrynę) oraz określone normy postępowania kultowego i etycznego.
Zasady w panujące w Kościele zmieniają się bardzo często i można tu nawet stwierdzić, że dzieje się coraz gorzej. Powstają znacznie bardziej absurdalne zakazy i nakazy, których nie popierają zgodnie wszyscy wyznawcy. Te potępiane zasady są przeważnie z życiem codziennym, których wprowadzenie w życie może spowodować w nim chaos. Natomiast czuwający nad porządkiem są wręcz przekonani, że te wyimaginowane przepisy są niezbędne do tego, by znaleźć się bliżej Boga. Szczerze mówiąc co do niektórych z tych „norm” sama nie jestem przekonana. Według mnie chyba człowiek nie musi się spowiadać, że masturbuje się w nocy lub tłumaczyć innym, że podoba mu się przedstawiciel płci przeciwnej. Przecież Bóg zsyłając tu tego człowieka wiedział jak potoczą się jego losy. Widzi nas również 53 tygodnie, 8760 godzin, 525600 minut i 31536000 sekund na rok. Czyli cały czas J Nie widzę tu potrzeby, żeby przy konfesjonale mówić takie rzeczy – masturbacja to rzecz normalna, nic przeciw Bogu. Natomiast o pociągu do własnej płci wspomniałam kilka zdań wcześniej. Jest jeszcze wiele takich przykładów, którymi zadręczamy księdza, moim zdaniem, zupełnie nie potrzebnie.
Kolejnym „przeciw Kościołowi” może być postawa niektórych kapłanów. Grzmią z ambony: „Postępujcie zgodnie z przykazaniami! Pieniądze szczęścia nie dają! Pomagajcie, miłujcie...” Lecz na palcach można policzyć duchownych, którzy sami postępują tak jak nakazują. Przykładem z większości może być ojciec dyrektor Radia Maryja - o. Rydzyk. Wystarczy wpisać w wyszukiwarkę to nazwisko i wyskoczy nam mnóstwo dowcipów, komentarzy i zdjęć związanych bezpośrednio z tą postacią. Niestety nie są to wypowiedzi miłe... Ojciec ten słynie z rozrzutności, kłamstwa i mało inteligentnych wypowiedzi. Mimo to ma być wzorem do naśladowania. Gdyby wszyscy postanowili wziąć go za autorytet to świat nasz stałby się godny politowania. Zabrakłoby nam „naiwnych” starszych osób oraz luksusowych samochodów na sprzedaż... Wszystko to potwierdzają dawno wypowiedziane słowa Marka Koprowskiego : „Kościół uwielbia posiadać, choć obłudnie zaleca życie skromne, czy wręcz ubogie.”
Podnoszą się w Kościołach coraz częściej głosy, że AIDS jest karą za grzechy. Przecież rozwija się ta choroba szczególnie w dwóch środowiskach: homoseksualistów i narkomanów, które w ocenie moralnej napiętnowane są grzechem. Odnośnie związku między grzechem a chorobą to Biblia stwierdza, że byłoby błędem mówić, że istnieje ścisły związek między chorobą i grzechem. Bardzo wyraźnie ilustruje to Pan Jezus wskazując ślepego od urodzenia. Uczniowie bowiem pytali Go : " Rabbi, kto zgrzeszył, że się urodził niewidomym - on czy jego rodzice?" Jezus odpowiedział : "Ani on nie zgrzeszył, ani rodzice jego, ale /stało się tak/ aby się na nim objawiły sprawy Boże". /J 9, 2-4/. Tak więc Jezus mówi, że nie ma bezpośredniego związku między grzechem a chorobą.
Natomiast plusem przemawiającym za Kościołem jest zakaz eutanazji i aborcji. O odejściu ludzi decyduje Bóg, a nie człowiek. Człowiek, którego głównym prawem i zasadą jest poszanowanie życia innej osoby. Nie ma on prawa ingerować w czas dany bliźniemu. Bóg powołując nas na świat dał każdemu z nas zadanie. Nakazał, byśmy przez ścieżkę życia szli, niosąc nasz krzyż i wypełniając zadaną nam misję. Zastanówmy się również nad aborcją. Jest to zabieg nielegalny w Polsce. Odpowiedzialność karna grozi matce jak i lekarzowi, który podjął się przeprowadzenia takiego zabiegu. Mimo wszystko przeprowadzenie go nie stanowi dużego problemu. Są one powszechne w gabinetach ginekologicznych, po godzinach codziennej pracy. Niektórzy ludzie nie traktują aborcji jako morderstwa. Zależy to , od jakiego momentu będziemy liczyć życie ludzkie. My jako chrześcijanie wiemy jednak, że już zarodek będący pod sercem matki jest dziełem i stworzeniem Bożym. Nie jestem sobie w stanie wyobrazić powodu, dla którego matka mogłaby zabić własne dziecko. Wiemy jednak, że takich zabiegów wykonuje się bardzo dużo, więc co jednak kieruje kobietami decydującymi się na taki krok. Ludzie wysuwają argument, że lepiej ażeby dziecko nie urodziło się cale niż gdyby później miało być niechciane i porzucone. Lepiej? Ale dla kogo? Na pewno nie dla dziecka. Człowiek ma wiele potrzeb. Pranie miłości, tolerancji, poczucia jedności z Bogiem i bliźnimi. Najważniejsze jest jednak to, by dano mu szansę żyć i swoim życiem dawać świadectwo miłości Bożej.
Wielkim plusem Kościoła jest też pomoc Boga. Kto w Niego wierzy, dzięki modlitwie, otrzyma to o co prosi. Nie mam na myśli tu rzeczy materialnych tylko to, co człowiekowi jest niezbędne: zdrowie, życie, przynajmniej trochę szczęścia. Wbrew pozorom Bóg wysłucha zawsze. Ci co zwątpili nie mieli cierpliwości lub sami nie byli pewni, czy właśnie to jest im niezbędne. Dobrze, że przynajmniej nasz Ojciec wie.
Podsumowując, uznaje że Kościołowi mówimy TAK! Uważam tak, ponieważ wypisane powyżej powody na NIE to mój sposób naświetlenia sprawy. W rzeczywistości może to być zależne od tego jak się na to patrzy. Dla niektórych spowiedź to streszczenie życiorysu, a postawa duchownych jest uznawana ze „ich sprawę”. Zgodzę się z tym nawet po części gdyż kapłan to też człowiek i on też ma prawo popełniać błędy. Przedstawię też anegdotę: Pozwól, panie, że postawię ci jedno pytanie. Gdyby ci Kościół powiedział: "Dwa i trzy to razem dziesięć", co byś uczynił? "Panie – odparł – musiałbym w to uwierzyć i liczyłbym tak: jeden, dwa, trzy, cztery, dziesięć." To najlepiej obrazuję, że choćby nakazy były wręcz niewiarygodne to Bóg i tak wie najlepiej.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 5 minut