profil

We współczesnym świecie nie ma miejsca dla prawdziwej miłości w oparciu o Miłość Tristana i Izoldy.

poleca 85% 834 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Jeden z bohaterów opowiadania Marka Hłaski powiedział, że we współczesnym swiecie nie ma miejsca dla prawdziwej miłosci.

Tristan i Izolda byli sredniowieczną parą kochanków, których historia kończy się tragicznie. Dla tych bohaterów najważniejsza była miłosć. Spotykali się potajemnie, a uczucie ich łączące było silniejsze od ich woli. Nie mogąc być ze sobą stale, wykorzystywali każdą chwilę, aby być razem. Ich miłosć była źródłem ciągłego cierpienia: gdy byli ze sobą, wiedzieli, że grzeszą, gdy byli oddzieleni- tęsknili za sobą.

Czy we współczesnym swiecie jest jeszcze miejsce na taką piękną i pełną poswięceń miłosć? Czy w czasach, gdy każdy biega za pieniądzem, aby żyć na "jakims" poziomie, gdy nie mówi się prawie o niczym innym niż sukces, jest jeszcze miejsce na jakiekolowiek uczucia? A może dla współczesnych ludzi istnieje takie pojęcie jak miłosć, ale jest ono utożsamiane jedynie z seksem? Często tak jest to ukazywane w amerykańskich filamach pełnych przemocy i brutalnosci. Prawdziwe życie jest jednak inne.

Każdy z nas ma bowiem nie tylko ciało i rozum, ale także duszę, dzięki której odczuwa emocje, uczucia i ma marzenia. Byćmoże nie każdy z nas się do tego przyznaje, ale wsród wielu pragnień w duszy każdego z nas kryje się to jedno: marzenie o prawdziwej, odwzajemnionej miłosci, która jest chyba największym szczęsciem. Każdy człowiek, nawet ten najbardziej wyrachowany, zachłanny i egoistyczny, potrzebuje kochać i być kochanym, choćby tylko za to, że jest człowiekiem. Bez tego ludzie byliby smutni i samotni. Na szczęscie tak nie jest, a dzięki miłosci ludzie cieszą sie życiem i widzą swiat w różowych kolorach.

Gdyby prawdziwa miłosć nie istniała (również we współczesnosci) poeci nie pisaliby o niej pięknych wierszy, muzycy nie spiewaliby tysięcy slicznych piosenek jej poswięconych, a malarze nie przedstawialiby na swych obrazach zakochanych par.

Uważam więc, że jedną wielką bzdurą jest, gdy mówi się, że dla współczesnego człowieka nie liczą się wartosci takie jak przyjaźń czy miłosć, iże ważne są tylko suks\ces i pieniądze, bo za nie można kupić wszystko. Nie zgadzam się również ze stwierdzeniem bohatera opowiadania Hłaski, że we współczesnym swiecie nie ma miejsca dla prawdziwej miłosci. Nie jest ona bowiem przedmiotem, którego nie ma gdzie postawić, ale uczuciem, które wczesniej czy później ogarnie każdego z nas i przed którym nie ma ucieczki. A gdy to się stanie, każdy z nas będzie Tristanem lub Izoldą.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Przeczytaj podobne teksty

Czas czytania: 2 minuty