Jak powstała miłość

Kiedy świat był jeszcze młody w samym jego centrum bogini Amicitia (z łac. Przyjaźń) zasadzila jabłoń, na której wyrosły jabłka, które nie były zwyczajne, gdyż jej przyjaciel Vita (łac. Życie) tchnął w nie życie.
Owoce zachowywały się niczym żywe istoty. Rozmawialy, śmiały się, Żartowały i schodzily z drzewa, kiedy im się to tylko podobalo. inni bogowie byli nimi zachwyceni.
Wszyscy prócz Invidi (łac. Zazdrość), która była bardzo zazdrosna i wspólnie z Collusiem (podstęp) postanowiła położyc kres tej fascynacji. Pewnego ranka zakradli się do ogrodu i przecieli jabłka na pół a ich polowki rzucili w morze. Rano Amicitia i Vita byli zrozpaczeni. Doszli do wniosku, ze
ich jablka już nie zyja. natomiast invidia i collusio byli dumni ze swego genialnego planu. jednak Sytuacja u jabłek miala się nieco inaczej niż wszyscy przypuszczali, bowiem nadal zyly, jednakże kazde odpłynęło w innym kierunku zapomniawszy o poprzednim życiu oraz o swoich polowkach.
Rozdzielone odczuwały smutek i pustkę, ale nie znały przyczyny tych „dolegliwości”.
Kilka, a może nawet kilkanaście lat pozniej, gdy jedna polowka przechadzala się przez las, zauwazyla inna czesc.to było cos niezwykłego. Niczym sen. W najśmielszych marzeniach nie spodziewala się, ze spotka kogokolwiek podobnego do siebie, myślała, ze jest sama, a jednak…
postanowila z nia, porozmawiac aby się przekonac czy to nie oby zwykla zjawa. jednak ta, gdy tylko dostrzegla zblizajaca się nieznajoma zaczela uciekac, obawiając się niebezpieczenstwa. Pierwsza podążyła za nia. Uciakajaca polowka nagle się zatrzymala,postanowila zaryzykowac. W koncu był to ktos taki sam jak ona. Wczesniej kilka razy myślała o tym, czy spotka kogos takiego, ale jednak jej marzenia nigdy nie mogly ujrzec swiatla dziennego, az do tego dnia. Tu i teraz mogla z nia porozmawiac. poczula cos zupełnie innego niż dotychczas. Cos jakby radosc, a zarazem ulge. Nie mogla zaprzepaścić takiej okazji. Spokojnie czekala Az tamta dobiegnie.Goniaca ja polowka wreszcie się zbliżyła. Zmeczona przysiadla na trawie, a zaraz obok niej uciekinierka. Zaczely rozmawiac praktycznie o wszystkim Po kilkunastu minutach wiedzialy ze pasuja do siebie. Zrozumialy, ze czekaly na te spotkanie cale swoje Zycie i wreszcie teraz, gdy już nie sa pierwszej młodości maja taka okazje. polaczylo ich niezwykle uczucie o którego istnieniu nigdy wczesniej nie wiedzialy. Była to milosc. Pelne radości i szczęścia ruszyly w nieznanym kierunku trzymając się za rece.
Tak wlasnie powstala milosc. Dwie polowki spotykaja się przypadkiem, a okazuje się, że czekaly na siebie całe życie
Miłość od tamtej pory jest niezgłębioną tajemnicą, więzią łączącą ludzi, która od wieków, od samych jej narodzin fascynuje.
jednak niektórym bardzo trudno znaleźć jest drugą połówkę „jabłka”, bo nikt tak naprawdę nie wie, gdzie może się ona znajdować...