profil

Porównaj model bohatera romantycznego Słowackiego i Mickiewicza

poleca 85% 110 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

W romantyzmie wykreowany został szczególny typ bohatera. – bohater romantyczny. Jest nim człowiek daleki od przeciętności, o bogatym wnętrzu, przeżywający różnego rodzaju rozterki, sprzeczne emocje. Jego wielka wrażliwość powoduje przesadne reakcje.
Z przeżywanych u niego emocji najczęstsze to ból świata, miłość i samotność. Bohater ten to osobowość literacka, której biografia układa się w pewien schemat, powtarzalny w największych dziełach tej epoki. Kordian i Konrad – dwaj romantyczni bohaterowie chcieli zmienić bieg historii, dwie wybitne jednostki, świadome swej wyjątkowości.
Pragnęli oni poświęcić się dla dobra ojczyzny. Czym różnili się, a w czym byli do siebie podobni? Dlaczego, gdy mówimy o Kordianie nasuwa się myśl o Konradzie?

Aby odpowiedzieć na to pytanie należy dokładnie przyjrzeć się owym tragicznym postaciom – wniknąć w ich psychikę i postępowanie. Obaj działają samotnie, nie szukają pomocy u innych. Umiłowanie ojczyzny jest dla nich najwyższą wartością. Rezygnują nawet z osobistego szczęścia. Cierpiący z miłości Gustaw zmienia się w Konrada. „Umarł Gustaw – narodził się Konrad” – napisał on na ścianie celi więziennej. Podobnie Kordian rezygnuje z miłości do Laury, chociaż pierwotnie chciał dla niej popełnić samobójstwo. Kordian jest podobny do Konrada, ale jest mniej pyszny. Nie spiera się z Bogiem, ale z samym sobą. Romantyczny buntownik –Konrad z III części „Dziadów” niesiony pychą bluźni przeciwko Bogu, chce się usprawiedliwić, bo czyni to w imię miłości do narodu. Jako poeta i indywidualista, posiada cechy typowego bohatera romantycznego. Wierzy on w nieśmiertelność swojej poezji i moc. Bunt i cierpienie jego wypływają z najczystszych motywów: z miłości do ojczyzny i do ludzi. Prometejski bunt Konrada sprowadził na bohatera nieszczęście i ukazał jego niemoc. Bóg nie odpowiadał na jego wyzwania, nie uznał go jako równoważnego partnera. Konrad zgrzeszył pychą. Negował boską miłość domagając się absolutnej władzy nad ludźmi („daj mi rząd dusz”). W Wielkiej Improwizacji Konrad wznosząc się ponad mocą swojej pieśni wyzywa Boga na pojedynek:

„Ja czuję nieśmiertelność, nieśmiertelność tworzę
Cóż ty większego mogłeś zrobić – Boże?”

Konrad buntuje się przeciwko Stwórcy, kieruje się miłością do ludzi, pragnie ich uszczęśliwić. Narodowi polskiemu chce przywrócić wolność nawet za cenę własnego życia:

”Ja kocham cały naród,
Nazywam się Miljon, bo za miliony
Kocham i cierpię katusze.”

Nieco inaczej ma się rzecz z Kordianem. Tak jak Konrad cierpi z powodu niewoli narodu, jednak w przeciwieństwie do bohatera III części „Dziadów”, nie buntuje się przeciwko Bogu i nie pragnie poprawiać świata. Nie uzurpuje sobie też prawa do kierowania ludźmi. Wygłasza swój monolog z największej góry Europy - Mount Blanc. Waha się między pragnieniem czynu, szalonym zaangażowaniem („Ludy zawołam! Obudzę!”), a znużeniem zobojętnieniem, niechęcią („A może lepiej się rzucić w lodowe szczeliny”). W ten sposób bohater chciał pokonać swój indywidualizm, egocentryzm, zarazem manifestuje bunt wobec świata, a tym samym stara się określić swój system wartości. Konrad przyznawał sobie prawo władania naturą, a Kordian zastanawia się czy sprosta zadaniu, które sobie sam wytyczył. Trzeba jednak przyznać, że nie posiada takiej wielkiej mocy jak bohater Mickiewicza. Jest słabszy, bardziej wrażliwy (przegrywa z własnym sumieniem, którego uosobieniem jest Strach i Imaginacja). Kordian postanowił włączyć się do spisku na życie rosyjskiego cara, a więc monarchy, który pełnił rolę „żandarma Europy” by w ten sposób spełnić patriotyczny czyn działalności żołnierskiej. W decydującym jednak momencie okazało się, że nie jest zdolny wypełnić podjętego zadania i jego misja musiała się skończyć klęską. Zawiązany spisek był moralnie i psychicznie niedojrzały. Osamotniony Kordian uświadomił sobie, że nie ma dość siły by zabić cara. Bohater urzeka czystością intencji, wielkością patriotycznego poświęcenia. Zmaga się z własną słabością, tragicznym rozdarciem między wielkością celu a postępowaniem. Kordian nie może sprostać własnym zamierzeniom. W szpitalu wariatów uświadamia sobie, ze idea winkelriedyzmu okazała się w istocie podobna do pomysłów ludzi psychicznie chorych. Odegranie roli analogicznej do bohatera Mickiewicza, Konrada okazało się niemożliwe. Bohater Słowackiego jest bardziej naiwny od Konrada w swoim rozumowaniu i działaniu. Jego argumenty świadczą o niedojrzałości psychicznej, braku politycznego rozsądku i taktyki. Wydaje mu się, że zabójstwo cara rozwiąże problem niewoli ojczyzny. Konrad robi wrażenie człowieka bardziej dojrzałego od młodzieńczego, troszkę naiwnego Kordiana. Chce rządu dusz! Właśnie on ustanawiałby prawa. Widać z tych porównań, że Konrad żądał władzy, a Kordian - wolności.
Inna rzecz, która łączy obu bohaterów, to poezja. Jak wiadomo obydwaj są poetami, obydwaj wywyższają się ponad tłum. Tutaj są w ich postawie pewne rozbieżności. Konrad jest dumny, jego pycha graniczy z samouwielbieniem. Kordian jest nieszczęśliwy i wewnętrznie rozdarty. Konrad mówi „Ja mistrz” i swoją twórczość określa jako „pieśń – tworzenie”, lub „pieśń – nieśmiertelność”, nawet Bogu zarzucał, ze nie chce mu dać władzy dusz i bluźni przeciwko niemu. Bohater Słowackiego nie nadaje swojej poezji atrybutów boskości. Bohater Mickiewicza jest zarozumiały i pewny siebie (popada w krańcowy indywidualizm). Kordian natomiast wznosi się na szczyty romantyczniej poezji (widzi różne zjawy, diabły, rozmawia ze Strachem i Imaginacją).

Oprócz wskazanych różnic pomiędzy bohaterami Mickiewicza i Słowackiego zachodzą podobieństwa. Przeżywają rozterki moralne, gdy muszą się posłużyć metodami sprzecznymi z honorem, moralnością czy etyką. Mimo szlachetnych intencji bohaterowie Ci ponosili klęski, bo działali sami. Zadania przerastały siły pojedynczych ludzi. Przyczyną ich klęski był tragiczny konflikt rozgrywający się w psychice bohaterów. W obydwu dokonała się duchowa przemiana (Gustaw z IV cz. „Dziadów” i Kordian z I i II aktu): z romantycznego kochanka, w heroicznego wojownika o wolność ojczyzny. Konrad chciał poznać przyszłe losy Polski, Kordian sens i wartość życia, za które mógłby się poświęcić.
Bohaterowie Mickiewicza i Słowackiego byli heroicznymi desperatami bojownikami o wolność narodu, którzy zostali skazani na niepowodzenie. Kordiana zgubiła wrażliwość i wyobraźnia, a Konrada zarozumiałość. Obaj byli romantykami, którzy mieli bogate życie wewnętrzne i psychologiczne. Obaj przegrywają z samym sobą, nie mają, po co i dla kogo żyć, czują się oszukani przez Boga. Obaj ponoszą klęskę, dlatego, że bohater romantyczny zawsze cierpi, walczy i przegrywa. Obaj żyją mitami i idealizują swoje poświęcenie i rozpacz.

Różnice miedzy obu bohaterami romantycznymi wynikały w pewnym stopniu z odmienności temperamentów autorów obu wielkich dzieł polskiego romantyzmu. Mickiewicz ogarnięty wizją narodowego mesjanizmu stworzył postać Prometeusza, chcącego wyzwolić i uszczęśliwić naród nawet wbrew Stwórcy. Słowacki autoironista zachowujący większy dystans wobec siebie samego i swoich bohaterów, dostrzegał obok zalet także wady młodzieńczego buntu Kordiana. Jego bohater jest moralnie czysty nie posuwa się do terroryzmu.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 6 minut

Gramatyka i formy wypowiedzi