profil

Kara śmierci? Tak

poleca 89% 103 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Nie zajmujemy się problemem „czym jest kara śmierci”, podobnie jak nie zajmujemy się problemem „ czym jest człowiek” ani „czym jest czerwień”.
W życiu nie chodzi o „zrozumienie”, ale o to, aby ludzie nie przejeżdżali na czerwonym świetle. Chodzi o to, aby prawo było skuteczne i zgodne z naszym poczuciem moralności.

Jeśli mamy na myśli karę śmierci to nie zaprzecza ona naszym zasadom etyki, jeśli jest stosowana w stosunku do morderców, których podstawowym celem jest nie tylko zabić, ale i zamordować ze szczególnym okrucieństwem. Być może nawet nie zdajemy sobie sprawy ilu takich „ludzi” żyje na świecie,
w Polsce. Kara śmierci jest idealną odpowiedzią na pytanie: Co zrobić z takim człowiekiem?

To rozwiązanie jest oczywiście logiczne, lecz nie tylko dla mnie. Według ostatnich sondaży 77% obywateli II RP opowiada się za wprowadzeniem kary śmierci. Dobrze, że Polacy wreszcie uświadomili sobie, jakie zagrożenie stanowią mordercy.

Takie niebezpieczeństwo zniknie po wprowadzeniu sankcji w postaci pozbawienia życia, albowiem wnioskując po innych krajach, takich jak USA, przestępczość spadła tam aż trzykrotnie! Nie można pozwolić aby więźniowie wylegiwali się w ciepłych łóżkach i oglądali sport w telewizji w „obskurnej celi” za pieniądze podatnika, także tego który został poszkodowany.

Trzeba przyznać, że żadna kara śmierci nie zapewni zadośćuczynienia rodzinom ofiar, więc bezsensownym i bezcelowym wyrokiem jest dożywocie.
A to z trzech powodów.

Pierwszy to możliwość kontaktów skazanego z innymi ludźmi, co nie wyklucza, że zostaną zamordowani, np. w momencie, kiedy więźnia zaboli ząb, trzeba przydzielić mu dentystę, który narażony jest na ogromne niebezpieczeństwo. Ponadto skazany zawsze wtedy może uciec.

Drugi mówi o kontaktach skazańca z zewnętrznym światem przestępczym – koledzy mordercy zawsze mogą wymuszać na państwie jego wypuszczenie, szantażując, uprowadzając zakładników.

Trzeci powód pokłada nadzieje w więźniach, że przy zmianie układu politycznego zmieni się stosunek partii rządzącej do sądownictwa. Zawsze może zostać wprowadzona amnestia lub zniesienie dożywocia.

Poza tym po dwudziestu pięciu latach spędzonych w więzieniu skazaniec może ubiegać się o wyjście na wolność. Czy to nie przeraża? Kto nam zapewni wtedy sto procent bezpieczeństwa? Nikt, lecz możemy być pewni, że poczucie bezkarności przestępców zmaleje po wprowadzeniu kary śmierci

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 2 minuty