Przewodnik po piekle

Lecz ja, doprawdy byłem kiedyś tu: ta barbarzyńska wiedźma Erichte, ta która wzywała cienie do ich ciał, przywołała mnie, Ciało me długo czekać nie musiało, gdy ona prowadziła mnie przez wszystkie kręgi piekieł, by w kręgu zdrajców z powrotem zabrać ducha. Miejsce to najgłębsze i od Niebios najbardziej oddalone, tak że pewien jestem, że drogę całą znam. Tak napisał w księdze pamiątkowej jeden z turystów, on jednak wszedł do niebios ...niektórzy, którzy nie mieli tego szczęścia napisali tak: Płomieniste języki piekieł liżą nasze pięty, gdy biegnąc uciekamy z strasznych otchłani. Nie może być żadnej ucieczki od terroru tej nieubłaganej bestii [Lucyfer] lub Łatwo jest zstąpić do piekieł, dniem i nocą wrota ciemnej śmierci stoją otworem: lecz wrócić z powrotem, po swoich krokach wyjść na powietrze to jest zadanie. Mamy nadzieję, że wam zostaną również niezapomniane wrażenia po przechadzce po kręgach zdrajców. Wpierw odwiedzimy zdrajców własnych rodzin, odór zalegający tu nigdy nie opuścił tej ziemi, mokradła, z których zdrajcy nigdy nie wyszli, cierpią... jak widać jest tu bardzo wesoło , bulgocze...to oni krzyczą. Teraz proszę do zdrajców ojczyzny, proszę nie przejmować się tym, że ziemia jest taka ciepła, wprowadziliśmy naturalne podgrzewanie podłogowe, Lucyfer ją podgrzewa, z nim jednak się nie spotkamy, jest zajęty zabawianiem się z swoją elitą, Judaszem, Brutusem, Kasjuszem i Hitlerem oraz kilkoma innymi. Wątpię, byście chcieli widzieć na własne oczy co się tam dzieje. Tu natomiast jak widać, zdrajcy ojczyzny mają się bardzo miło. Jedyny płyn jaki mogą pić to wrząca smoła. Robią przy tym dziwną minę...tak jakby się brzydzili, czy bali...bardzo ciekawe. Nie ma tu zbyt wiele do oglądania, przejdźmy dalej. Oto krąg zdrajców dobroczyńców najbardziej zbliżony do paszczy Lucyfera, trudno tu wytrzymać i nic praktycznie nie widać. Mrok i cierpienie...tak najkrócej można opisać ten krąg, Ściany są tu pięknie zdobione, lecz wszyscy obecni tu przy ich dotknięciu odczuwają straszliwy ból. Tutaj wszystko przypomina im tych których zdradzili. Poprzez ten ból każdy widzi jakby inny świat, i moment gdy zdradził...każdemu przed oczami pokazują się inne sceny. To jest dla nich największa kara, będą tak trwać w nieskończoność w czarnych otchłaniach terroru. Wielu wojowników dążących do zniszczenia mrocznego ładu zatrzymywało się tutaj, w tym kręgu opuszczała ich pewność siebie...bali się ciemnego oblicza terroru Lucyfera. Jeden któremu udało się zbiec terrorowi zła powiedział w czasie audycji dla nas: Ten, kto walczy z potworami musi baczyć, by nie zapomniał, że w ten sposób staje się potworem. Wielu niegdyś prawych przeszło przez bramy ciemności...mało który wrócił. Mam nadzieję, że moja mała opowieść i oprowadzenie podobało się. Teraz każdego z was moi pomocnicy gargulce zaprowadzą do przeznaczonego dla was kręgu...

P.S. Zamieszczam...może jeszcze komuś dali takie głupie zadanie domowe:-/, dostałem za to ocenę bdb, radzę jednak by każdy sobie sam wymyślił swój przewodnik po piekle...niezły ubaw, mój kumpel napisał że nad rzeką Styks widać nabitą na pal nauczycielkę języka polskiego :D .