profil

Krzyżacy - recenzja

poleca 85% 638 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Henryk Sienkiewicz

Ostatnio zastanawiałem się nad sensem książki. Bardzo długo myślałem tak właściwie, po co one są? Co nam dają? Dlaczego warto je czytać? Jakie są ich atuty, no a jakie wady? Doszedłem do wniosku, że w istocie książki są nam potrzebne i bardzo dużo nam dają. Rozwijają naszą wyobraźnię, uczą nas, pomagają nam zrozumieć otaczający świat. Pozwalają czytelnikowi się zrelaksować, a czasem nakłaniają do refleksji. Zatem jeśli są same plusy z ich czytania, to, dlaczego tak mało osób po nie sięga? Na to pytanie nie potrafię obecnie odpowiedzieć, wiem natomiast, jaka grupa książek cieszy się najmniejszym zainteresowaniem. Są to lektury.
Spytałem ostatnio trzech moich kolegów o rok młodszych ode mnie, o to, jaka według nich jest najnudniejsza lektura, jaką dotychczas czytali. Ku mojemu zdziwieniu wszyscy jak jeden mąż, bez wahania odpowiedzieli: „Krzyżacy”. Byłem zaskoczony, bo ja również wskazałbym na tę książkę. Nie pozostawało, więc nic innego jak tylko postawić tezę: „Krzyżacy są najnudniejszą lekturą”.
Wydawać by się mogło, iż „Krzyżacy” nie cieszą się powodzeniem z powodu dużej ilości stron, jednak to nie jest ich główny minus. Są bowiem książki, które mają równie dużo stron jak np. „Harry Potter”, a mimo to są uwielbiane przez miliony czytelników zarówno w Polsce jak i na Świecie. Podstawową różniącą je cechą jest fabuła. W „Krzyżakach” jest ona niestety, ale nieciekawa i nudna, brak jest porywających zwrotów akcji. Z kolei „Harry Potter” niemal, co stronę dostarcza czytelnikowi mnóstwa emocji. Oczywiście porównywanie tych dwóch tytułów jest nieco ryzykowne ze względu na tematykę, jaką poruszają. Powieść J. Rowling porusza temat, który jest bliski dzisiejszej młodzieży, toteż czyni go bardziej interesującym. Poza tym „Harry Potter” nie jest lekturą, co też wpływa pozytywnie na czytelników. Panuje bowiem opinia, że jeśli coś jest narzucone z góry, to na pewno nie może być niczym dobrym. Ale wróćmy do „Krzyżaków” i zostawmy „Harry`ego Pottera”. Sądzę, że nawet książki historyczne mogą być interesujące, ale Henryk Sienkiewicz niestety ma tendencję do zbyt szerokiego opisywania rzeczy, faktów, które nie mają większego znaczenia na rozwój fabuły. Nużący, długi i monotonny opis chociażby przejazdu głównych bohaterów na koniach nie przyciąga czytelnika, wręcz przeciwnie. Kolejnym błędem popełnionym przez autora jest zbyt długi „wstęp” do właściwej akcji, można użyć w tym miejscu kolokwializmu „powiało nudą”. Całościowa fabuła nie jest zbyt interesująca, nie porywa, nie wciąga. Książka, a właściwie historia w niej zawarta jest monotonna. Podczas czytania czas bardzo się dłuży. Oczywiście powieść Henryka Sienkiewicza przekazuje pewne wartości, chociaż nie ma ich zbyt wiele. „Krzyżacy” są bardziej opowieścią o tym, co było bardzo dawno temu, przedstawiają historie, którą dość ciężko przełożyć na czasy współczesne, zrozumiałe dla dzisiejszej młodzieży. Jak dla mnie brakuje spektakularnego zwrotu akcji, brakuje interesującego zakończenia. Poza nieciekawą fabułą kolejnym minusem jest zbyt duża ilość poruszanych wątków. Pojawia się też wiele postaci, które podobnie jak niektóre akcje nie są ważne dla rozwoju fabuły.
Wśród wielu minusów powieści Henryka Sienkiewicza występuje jeden, ale bardzo znaczący plus. „Krzyżacy” to „zbiór” bardzo ważnych wydarzeń historycznych. To opis jednej z ważniejszych bitew w naszym kraju. Dzięki tej książce możemy dowiedzieć się jak wyglądało życie ludzi wtedy, jak wyglądała wówczas Polska. Jednak zarówno ja, jak i moi rozmówcy, których przywołałem na samym początku oczekujemy od książki czegoś więcej. Spodziewamy się, że akcja nas porwie, że mimo tych kilkuset stron przeczytamy tą powieść od razu, bo nie będziemy mogli się od niej oderwać. Ja osobiście chce czuć radość i przyjemność z tej lektury. Książka, jak to było przedstawione na początku ma wiele funkcji. „Krzyżacy” nie spełniają kilku podstawowych, mowa tu o relaksie, pobudzeniu kreatywności itd. Na pewno można z tej lektury wynieść wiedzę, wiedzę ważną, zastanawiam się tylko czy nie lepiej i prościej byłoby przeczytać szkolny podręcznik historyczny.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Opracowania powiązane z tekstem

Czas czytania: 3 minuty