profil

Różnice między strategiami "czerwonego oceanu" a "błękitnego oceanu"

poleca 87% 103 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Sieć łącząca miliony ludzi, będąca nowym medium oraz narzędziem często wykorzystywanym przez PR-owców z całego świata. Przestrzeń, która stała się częscią życia dużej części społeczeństwa ze względów towarzyskich, a następnie stosowana jako sposób na promocję własnej działalności. Można pomyśleć, że twór taki musiał zostać stworzony przez wielką korporację, mającą doświadczenie w rozwoju internetu. Nic bardziej mylnego. W 2004 roku, w jednym z Harvardzkich dormitoriów, w stanie Massetchusetts, młody Mark Zuckerberg pisze ostatnie poprawki do swojego wielkiego projektu nazwanego The Facebook. Tego samego roku , w tym samym stanie zostaje opublikowane pierwsze wydanie książki Blue Ocean Strategy, opracowane przez wykładowców francuskiego INSEAD (franc. Institut européen d'administration des affaires) - W. Chan Kima i Renée Mauborgne.
Nie ma wątpliwości co do tego, iż dwudziestoletni wtedy Mark nie wierzył, że jego strona osiągnie tak wielki suckes i po paru latach uczyni go najmłodszym miliarderem na świecie. Pewne jest również to, że nie miał on pojęcia o strategiach "błękitnego" bądź "czerwonego oceanu". Jednak stało się coś, co nie zdarzyło się w czasie istnienia takich portali jak choćby MySpace czy HabboHotel. Zmiana grup docelowych, do których miał trafić Facebook (MySpace hermetyzował swoich użytkowników zrzeszając głównie miłośników muzyki) oraz brak jakichkolwiek kosztów ponoszonych przez użytkownika (wspomniany HabboHotel uwzględniał opłaty) spowodował, że Mark Zuckerberg dokonał (opisanej przez Chan Kima I Mauborgne) innowacji wartości.
Jest to zabieg polegający na zmniejszeniu cen pewnych dóbr przy jednoczesnym zwiększaniu ich użyteczności. Innowacja wartości i sięganie po strategie, którymi konkurencja nie podążała sprawiły, że po kilku latach Facebook zrewolucjonizował świadomość użytkowników sieci.
Jednak innowacyjność i pomysłowość jaką wykazał się harvardzki programista należą do rzadkości. Dlatego po paru latach internet zaczął obrastać w klony, które przypominały dziecko Zuckerberga i za wszelką cenę starały się konkurować, nie wprowadzając prawie nic od siebie. Można tu podać szereg takich stron, poczynając od polskiej sieci czyli naszaklasa.pl, a kończąc na najnowszym projekcie korporacji Google, czyli Google+ (który z powodu braku zainteresowania stał się obiektem żartów wśród użytkowników cyberprzestrzeni ). Wszystkie te lustrzane projekty dryfują po wodach "czerwonego oceanu", gdzie zasady konkurencji często paraliżują rozwój pomysłów i działają destrukcyjnie na rozkwit biznesu. .
Nie da się ukryć, że "czerwony ocean" dla wielu przedsiębiorców jest zjawiskiem codziennym i potrafią sobie radzić z jego trudnościami w sposób bardzo zręczny. Dzieje się tak gdyż zasady na jakich oparte są części składowe biznesu takie jak konkurencja, reklama, PR - zostały świetnie opisane i przeanalizowane przez specjalistów na przestrzeni lat. Daje to poczucie komfortu tym, którym brak wiary i wyobraźni by przełamać granice obowiązującej konkurencji i wyjść poza szereg istniejących przedsiębiorstw.
Fundamentalna zmiana kanwy strategii branży wymaga w pierwszej
kolejności reorientacji kierunku własnej strategii z konkurentów na alternatywy i z klientów na nie-klientów branży.
Strategia "błękitnego oceanu" zakłada poszerzenie horyzontów i ucieczkę od konkurencji do miejsca, które będzie nowym polem do zdobycia. Powyższy cytat wskazuje na to, jak można osiągnąć ten cel. Dla zrozumienia go warto użyć przykładów takich jak wyżej opisany Facebook, który zamiast konkurować z innymi portalami, które wtedy były głównie nastawione na konkretne grupy społeczne, Facebook tylko początkowo ograniczał się do studentów po czym zgarnął całą dostępną pulę od uczniów po specjalistów od PR. "Błękitny ocean" to strategia dla ludzi z marzeniami i darem przewidywania faktów, co w ostateczności może skończyć się spektakularnym sukcesem. Odchodząc od głównego przykładu który został przytoczony, zaobserwować można szereg innych firm, które świetnie wpisują się w definicję strategii opisanej przez wykładowców INSEAD-u. Z pewnością jest nią Apple, która dzięki otwarciu sklepu z muzyką mp3 (ITunes Store) zaczęła skutecznie walczyć z piractwem , ponieważ jak się okazuje największą niewygodą dla wielu "złodziei"-melomanów był fakt pójścia do sklepu i zakupu danej płyty. Uproszczenie tego procesu do jednego kliknięcia i zapłacenia za ulubioną piosenkę 99 centów skłoniło wielu Amerykanów do legalnego nabywania muzyki.
W przeciwieństwie do strategii "czerwonego oceanu", gdzie konkurencja szaleje i czycha na każdy nasz błąd, istnieje miejsce gdzie dziewicze przestrzenie tylko czekają by zacząć je odkrywać i nazywać swoimi. Do tego właśnie próbują nakłonic nas Chan Kim i Renee Mauborgne w swojej książce Strategia Błękitnego Oceanu. Jednak czy każdy z nas posiada tak otwarty umysł pełen nadziei i pomysłów, by móc dokonać rewolucji i przejść przez granice konkurencji? Każdy niestety musi odpowiedzieć na to pytanie samodzielnie, a nam pozostaje wierzyć w tych, którzy odpowiedzieli "tak".

BIBLIOGRAFIA:
Strategia Błękitnego Oceanu, W. Chan Kim i Renee Mouborgne, Wydawnictwo MT Biznes 2005 Warszawa
Harvard Business Press - http://hbr.org/product/blue-ocean-strategy-how-to-create-uncontested-mark/an/6190-HBK-ENG?Ntt=blue%2520ocean
Oficjalna strona szkoły INSEAD - http://www.insead.edu/home/
Artykuł Why Google+ is poised to fail, Chunka Mui, 7/15/2011 http://www.forbes.com/sites/chunkamui/2011/07/15/why-google-is-poised-to-fail/

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 4 minuty

Typ pracy