profil

Spostrzeżenia dotyczące kultury języka w środowisku, w którym żyję na co dzień.

poleca 85% 1238 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Kultura języka wśród młodzieży zmienia się z biegiem czasu. Przekształca się rzeczywistość, która nas otacza, przez co ludzkie zachowania również ulegają zmianom. Młodzież stara się w mniejszym bądź większym stopniu upodabniać do współczesnych idoli, kreowanych głównie przez radio, telewizję i Internet. Owi idole rzadko są właściwymi osobami, na przykładzie których młodzi ludzie mogliby kształtować swoje osobowości. Używają słownictwa bardzo uproszczonego, strywializowanego, nierzadko wręcz wulgarnego a wszystko to dla potrzeb komercyjnych. Media, w dużym stopniu przyczyniają się do narzucania i kształtowania kultury języka. Młodzież ulega ich wpływowi często nie będąc tego świadoma. Idąc ulicą można natknąć się na ogrom nietypowych, nowych, śmiesznych, bądź też rażących słów., płynących z ust młodzieży. Młodzi przebywając w swoim środowisku potrafią posługiwać się swego rodzaju slangiem, charakterystycznym tylko dla nich, będącym nie w pełni zrozumiałym dla osób starszych, czy też nie obcujących w ich kręgach. Rażąco natomiast wygląda to, gdy wypowiadający się, bez opamiętania używają w swych sentencjach słów wulgarnych.
Według mnie, stosowanie wulgaryzmów w miejscach publicznych jest niestosowne, bądź nawet zakazane! W parku, w szkole czy też przed blokiem, usłyszeć można słownictwo, które nie powinno być używane w takich miejscach, ponieważ obraża to poczucie estetyczne niemal każdego, kto przypadkiem usłyszy taki zwrot. W przypadku gdy kierowany jest do konkretnej osoby, występuje sytuacja niepoprawna pod względem moralnym. Niestety zjawisko to jest bardzo powszechne i trudne do wyeliminowania. Niepokojące wydaje się być to, że ktoś kto stara się zapobiec podobnym zachowaniom, narażony jest na nieprzyjemny odwet w postaci jeszcze większej ilości wulgarnych epitetów, kierowanych w jego stronę.
A więc zachodzi wtedy swoisty paradoks a moralizatorska postawa okazuje się niczemu nie służyć.
Kolejnym nowopowstałym zjawiskiem, rozwijającym się w zawrotnym tempie jest zastosowanie metody krótkich i zwięzłych wiadomości w komunikowaniu się.
Jest to bardzo powszechne w dzisiejszym świecie. W dużej mierze przyczynił się do tego postęp (mam tu na myśli dziedzinę informatyki i elektroniki), który pozwolił na błyskawiczne porozumiewanie się na największą odległość, nawet w skali międzykontynentalnej. Pomaga to zaoszczędzić wiele czasu i trudu. Wymaga od nas zaznajomienia się z najnowszymi technologiami co wzbogaca naszą wiedzę w zakresie słownictwa i zapoznaniem się z coraz to większą liczbą terminów, których znajomość staje się niezbędna. Z drugiej strony nasze umiejętności w zakresie bezpośredniej, poprawnej pod względem stylistycznym rozmowy, ulęgają zubożeniu. Rozmowę taka coraz częściej zastępuje tak zwany „chat” za pośrednictwem Internetu. W tej sytuacji nie dbamy już o poprawność form naszej wypowiedzi a posługujemy się zdaniami skrótowymi, bądź też samymi symbolami, które umownie wyrażają nasze myśli i emocje.
Moim zdaniem nie należy stronić od tego typu metod komunikacji, jednak nie powinniśmy dopuścić, aby stanowiły one bazowy sposób kontaktów międzyludzkich.
Szkoła pełni tutaj bardzo istotną funkcję. Kształci i umożliwia w sposób praktyczny doskonalenie naszej kultury języka. Uważam, że dobrym pomysłem byłoby wprowadzenie dodatkowych zajęć szkolnych, opartych głównie na dialogu między uczniami. Tym sposobem młodzież miałaby możliwość kształcenia w jeszcze większym stopniu umiejętności poprawnego wypowiadania się i kultury słowa.




Copyright by .:Zibi:.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 3 minuty