"Nikt nie ma większej miłości od tego, kto życie swoje oddaje za przyjaciół swoich" - miłość chrześcijańska w konfrontacji ze współczesnym światem

W dzisiejszym świecie często zapominamy, o tym jak ważna, w życiu każdego człowieka, jest osoba, którą darzymy sympatią i przede wszystkim możemy obdarzyć zaufaniem, jednym słowem, którą możemy nazwać przyjacielem. Obecnie można zauważyć tendencje społeczności do łatwego, szybkiego, wręcz płytkiego zawierania przyjaźni. Sprzyja to wielu rozczarowaniom, co szczególnie da się zauważyć u młodzieży. Prawdziwy, wieloletni i oddany przyjaciel jest na wagę złota. Nie można jednak zapominać o tym, że owe oddanie i bezinteresowne wyciąganie ręki z pomocą w trudnych chwilach, cechujące przyjaciela, powinno także działać w drugą stronę. To wydaje się już sprawiać problem dzisiejszym, zabieganym w podążaniu za sukcesem ludziom. Myślę, że warto zatem zadać sobie pytania: Co jesteśmy w stanie zrobić dla naszych przyjaciół ?, czy - Jak wiele możemy dla nich poświęcić ?
Jezus podaje nam wzór miłości chrześcijańskiej w ewangelii, w słowach: ‘’Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich ‘’(J 15, 12-13). Osoba gotowa do takiego poświęcenia, jak śmierć dla drugiej osoby, bez wątpienia jest idealnym przyjacielem, lecz niezaprzeczalnym faktem jest, iż znalezienie kogoś, kto porwałby się na taki czyn, jest bardzo mało prawdopodobne… Dlaczego ? Odpowiedź jest prosta – współczesny świat uczy by ponad wszystko cenić swoje dobro, a co za tym idzie swoje życie – inni, nawet tak zwani ‘’przyjaciele’’ schodzą na drugi plan.
Jednak jak od każdej reguły, tak i od tej istnieją wyjątki. Potwierdzeniem tego jest chociażby film Clinta Eastwood’a ‘’ Gran Torino ‘’. Bohater to Walt Kowalski, weteran wojny w Korei i zapiekły rasista z krwi i kości o stalowej woli, żyjący w świecie, który nieustannie ulega zmianom. Zostaje zmuszony przez sąsiadów- imigrantów, którzy wraz ze swoją rodziną wprowadzili się po sąsiedzku, do trudnej konfrontacji z własnymi zadawnionymi uprzedzeniami. Przełamuje się i udaje mu się nawet zaprzyjaźnić z azjatami. Zakończenie filmu jest zaskakujące i za razem wzruszające. Kowalski oddaje życie za ludzi do których od wojny w Korei czuł nienawiść, a których ostatecznie pokochał szczerzej niż własną rodzinę, a wszystko po to by wybawić od zagrożenia rodzinę wietnamską. Myślę, że w filmie przemycone są liczne wartości takie jak chęć odkupienie win, pogodzenie się ze światem, czy poświęcenie życia dla innych. Walt Kowalski może być przykładem, że prawdziwa przyjaźń istnieje, i że dla bliskich nam osób można poświęcić wszystko, nawet własne życie.
Mimo szlachetnego przykładu z filmu ‘’ Gran Torino ‘’ uważam, że współcześni ludzie nie byliby w stanie zdobyć się na taki gest przyjaźni. Zasadniczo na taką moją ocenę wpływa kilka czynników :
- natura ludzka, która najczęściej w momencie wyboru pomiędzy czyimś dobrem, a własną korzyścią skłania się ku drugiej opcji
- nie w pełni wykształcona miłość chrześcijańska, której nie umiemy w sobie rozwijać i pielęgnować
- wymiar przyjaźni – jak sądził Arystoteles istnieje kilka rodzajów przyjaźni: idealna (teleia philia, będąca wartością samą w sobie), oraz takie, z których każda ma spełniać pewien cel (przyjemność lub użyteczność), i właśnie ta druga jest powszechniejsza w szczególności w relacjach młodzieży
- strach przed śmiercią, który jest naturalna reakcją człowieka na taki stan rzeczy, lecz świadczy zarazem o tchórzostwie i ograniczonej wierze w Boga
Podsumowując, uważam że musimy przeanalizować naszą gotowość do poświęcenia dla przyjaciół i starać rozwijać w sobie miłość chrześcijańską. We współczesnym świecie ludzi zaślepiła pogoń za dobrami materialnymi. W społeczeństwie zanikają prawdziwe wartości ustępując miejsca błahostką. Powinniśmy zatem wziąć przykład z bohatera filmu ‘’ Gran Torino ‘’ i zwolnić tempo życia przełamać swoje uprzedzenia oraz okazywać najbliższym nam osobą ile dla nas znaczy ich przyjaźń, może niekoniecznie ofiarowując swoje życie, ale chociażby mówiąc dziękuje.