Bałwochwalstwo, czyli oddawanie czci rzeźbom i obrazom (dziełom rąk drugiego człowieka), jest wielkim grzechem.
W II Przykazaniu Dekalogu, czytamy:
„Nie będziesz czynił żadnej rzeźby, ani żadnego obrazu tego, co jest na niebie wysoko, ani tego, co jest na ziemi nisko, ani tego, co jest w wodach pod ziemią! Nie będziesz oddawał im pokłonu i nie będziesz im służył, ponieważ Ja Pan, twój Bóg, jestem Bogiem zazdrosnym, który karze występek ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia względem tych, którzy Mnie nienawidzą. Okazuję zaś łaskę aż do tysiącznego pokolenia tym, którzy Mnie miłują i przestrzegają Moich przykazań”.
2 Mojż. 20:4-6; (również 5 Mojż. 5:8-10;).
Pisze tutaj wyraźnie, że nie wolno czynić rzeźb i obrazów, i nie wolno oddawać im pokłonu, ani nie wolno im służyć.
Bóg przez proroka Izajasza w 2:8-9, mówi:
"Ich ziemia jest pełna bożków, kłaniają się dziełu swoich rąk, temu co uczyniły
ich palce. I tak poniżył się człowiek i spodlał rodzaj ludzki: Ty im nie przebaczysz”.
A w Psalmie 31:7, czytamy:
"Nienawidzisz tych, którzy czczą marne bałwany".
Dlaczego więc Kościół katolicki, zlekceważył to II przykazanie Dekalogu?
Przecież wszystkie przykazania Boże obowiązują nas w dalszym ciągu.
-Oliwka-