Pewnego wieczoru , kiedy miałam iść już spać , usłyszałam szczekanie psa .Bardzo się ucieszyłam ,ale i przestraszyłam .Po chwili w drzwiach ujrzałam małego pieska . Był bardzo piękny i malutki .
Kiedy zobaczyłam tatę od razu wskoczyłam mu w ramiona i popłakałam się. Jak oswoiłam się z tą wiadomoscią , podeszłam do pieska i wzięłam go na ręce .
Było już późno ,więc nie bawiłam się z nim , bo musiałam iśc spać , ale i tak nie usnęłam , ponieważ byłam wpatrzona w mojego pieska .Wtedy własnie wymyśliłam mu imię .Nazwałam go Sopel , bo jego sierść była srebrno biała. Ten dzień był najwspanialszym dniem w moim życiu .Mam nadzieję , że takich dni będzie jeszcze więcej.