Nie pamiętasz hasła?Hasło? Kliknij tutaj
Pamiętam ten dzień bardzo dobrze. Minęło tyle czasu, a ja powracam do tego wspomnienia z uśmiechem. Miałam siedem lat i były wakacje. Pewnego dnia spędzając gorący lipiec u dziadków, dowiedziałam się, że jedziemy w góry. Nie bardzo wiedziałam...
Moje dzieciństwo było bardzo ciekawe, urozmaicone przeróżnymi zabawami a przede wszystkim wyjazdami w interesujące zakątki naszego kraju. Najbardziej utkwił mi w pamięci wyjazd w góry. Gdy miałem 6 lat w miesiącu lipcu...
interesować się muzyką. Jeszcze dwa dni po koncercie miałem muzykę w uszach, a głos nie do zrozumienia. Od tamtego czasu coraz częściej zacząłem jeździć z tatą na różne koncerty, a uważam ten dzień za niezapomniany , ponieważ od niego zaczęła się
niestety przyszedł dzień , w którym musiała wracać do domu. Gdy przyjechali jej rodzice prosiłyśmy aby chociaż została u mnie jeszcze jeden dzień . Nie udało nam się ich przekonać. Długo myślałyśmy co
minutę czasu. Rzut rożny dla Polski, ostatnie dziesięć sekund , dziewięć, osiem, siedem, sześć. BRAMKA!!! Kibice wstają i patrzą z niedowierzaniem, jest GOL. To był najpiękniejszy dzień mojego życia, to
Nadszedł ten dzień , w którym mieliśmy pisac test, na który bardzo długo się przygotowywałam. Szlam do szkoły z myślą, że dobrze go napisze. W szkole wszyscy byli zestresowani tą sytuacją, gdyż to był
ten dzień jak najszybciej .Wtuliłam głowę w poduszkę, zamknęłam oczy i zasnęłam. Tej nocy śnił mi się bardzo dziwny, a zarazem cudowny sen. Śniłam, że jestem w pięknej krainie pełnej kwiatów, drzew. Z