Nie pamiętasz hasła?Hasło? Kliknij tutaj
Chyba najbardziej znanym zdrajcą literatury jest biblijny Judasz. Jego postać fascynowała pisarzy, artystów.W zależności od interpretacji może wydawać się uosobieniem zła i niewdzięczności, ofiarą przeznaczenia i wyroków boskich, bez której nie mogło dokonać się, co się dokonało, lub skomplikowaną psychicznie, wykształconą osobą, która dokonała trudnego wyboru albo w akcie osobistej zemsty zdradziła swego mistrza. Tak czy inaczej, Judasz był jednym z dwunastu apostołów (wybranych przez...
dawna postać podstępek ‘podstęp, oszustwo’
W Grażynie Mickiewicz przedstawił piękną i dzielną postać żony litewskiego księcia Litawora, który sprzymierzył się z Krzyżakami. Przeciwna układom z Zakonem Grażyna, gdy jej protesty nie dają efektu, zaczyna działać podstępnie i samowolnie – odsyła posłów krzyżackich przez giermka, urażając ich dumę. Potem przebrana w zbroję Litawora wyprowadza wojska do walki. Nikt nie orientuje się, że wódz i mężny rycerz to nie Litawor, lecz kobieta. Zwłaszcza że Grażyna wcale nie jest słaba,...
Przeczy stereotypom powieść poetycka Adama Mickiewicza Konrad Wallenrod . Mowa w niej o konieczności wystąpienia przeciw etosowi rycerskiemu, złamania rycerskiej przysięgi. Czyni to walczący podstępnie z zakonem krzyżackim Walter Alf, mąż pięknej Litwinki Aldony, córki księcia Kiejstuta. Wyrzeka się on spokoju i szczęścia rodzinnego, opuszcza dom i podszywa się pod rycerza niemieckiego Konrada Wallenroda, walczy pod jego imieniem. Robi karierę zakonną, nawet zostaje wielkim mistrzem. Cały...
Prócz zalotów osoby nastawionej na stały związek lub chwilowy romans,odróżnić należy zaloty podstępne. Świtezianka z ballady Mickiewicza, choć pod postacią pięknej dziewczyny uwodzi młodego myśliwego, zastawia t eż na niego pułapkę: uwodzi go także pod inną postacią, zachęcając do pląsania w głębinach. Gdy młodzieniec ulega wdziękom nieznajomej panny z wód, nie wiedząc, że to odmieniona postać jego ukochanej, zostaje ukarany śmiercią... Podobnie wyglądają zaloty syren opisane w Odysei...