profil

Porównaj funkcjonowanie motywu szatana w wybranych utworach literackich różnych epok.

poleca 85% 294 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Johann Wolfgang Goethe

?(...) o wielkiej rzeczy traktować dzisiaj będziemy ? a może zresztą nie wielkiej wcale, co mówię, pewnie, że niewielkiej, małej, maleńkiej, najmniejszej na świecie, to jasne, bo jeśli Stwórca jest największy, to ten, co najbardziej mu się sprzeciwia, musi być najmniejszy, najmniejszy, dobrze mówię, a więc nie o żadnej wielkiej rzeczy mówimy, ale o zupełnie maleńkiej, o najmniejszej, o tym, co jest prawie nic, prope nihil, właśnie dlatego, że najbardziej Bogu przeciwny? ? tak właśnie o szatanie mówi polski filozof Leszek Kołakowski. Diabeł, jak najbardziej jest przeciwieństwem Boga ? symbolizuje zło, a jak powszechnie wiadomo Bóg jest dobry. Ale czy na pewno diabeł sprzeciwia się Bogu? W ?Stenogramie z metafizycznej konferencji prasowej demona w Warszawie dnia 20 grudnia 1963? mówi o sobie, że jest siłą niszczycielską, ?która niczego innego nie pragnie oprócz samego niszczenia?, ale tylko wtedy gdy to niszczycielstwo nie jest rozumne, nie kiedy zło i okrucieństwo są narzędziem, ale wtedy kiedy same dla siebie są celem. Ale czy ta niszczycielska siła zawsze wywołuje zło i tragedię, czy poczynania diabła zawsze pozbawione są celu, czy zawsze są bezrozumne? Są to pytania, na które postaram się znaleźć odpowiedzi opierając się o szatana występującego w Księdze Hioba, szatana z epoki oświecenia w utworze Lesage?a pt. ?Diabeł kulawy?, szatana widzianego oczami romantyka w ?Fauście? Goethe?go i szatana współczesnego w ?Mistrzu i Małgorzacie? Michaiła Bułhakowa.
Diabeł, jako symbol tego co złe, jest cząstką elementarną naszego świata, bez zła nie byłoby dobra. Często też ludzie uważają go za personifikację wad człowieczych. W literaturze szatan przybiera różne formy i spełnia różne funkcje. Ma wiele imion, takich jak np.: Balzebub, Lucyfer, Lewiatan, Astarot, Voland, Asmodeusz czy Mefistofeles ? każdy z nich jest inny, odpowiedzialny za coś innego. Przybiera on różne postacie, jak np. węża w Biblii, skorpiona w ?Romeo i Julii? czy czarnego pudla w ?Fauście?.
W Księdze Hioba figuruje, jako ?szatan?, jest partnerem Boga w zakładzie o pobożność i prawość Hioba. Wynik tej walki dobra ze złem jest zależny od postępowania Hioba, który zostaje wystawiony na liczne próby przez szatana, który pozbawia go majątku, rodziny i zsyła na niego trąd. Hiob strasznie cierpi, ale po jakimś czasie zaczyna rozumieć swoją rolę. nie wyrzeka się Boga, pozostaje mu wierny, za co Stwórca oddaje mu jego majątek, a nawet go powiększa. Szatan, który działał w całkowitym porozumieniu z Bogiem i za jego zgodą paradoksalnie przyczynia się do rozwoju dobra ? ponosi klęskę.
Z podobnym schematem ukazania diabła spotykamy się w romantyzmie w utworze Goethe?go ?Faust?. Diabeł tutaj nie jest wrogiem Boga, nie jest anty-Bogiem, on jest upadłym aniołem stworzonym przez samego Boga, co zgadza się z nauką Kościoła katolickiego, według której szatan nie jest tworem, który może podejmować samodzielne decyzje, dlatego właśnie Mefistofeles musi otrzymać pozwolenie Boga, by zacząć kusić Fausta. W dramacie tym szatan jest duchem negacji, sam mówi o sobie: ?Ja jestem duch, co zawsze mówi: nie./ I słusznie, wszystko bowiem, co powstaje,/ Do wytępienia tylko się nadaje,/ Więc lepiej niech się nic już nie tworzy w świecie.?. On jest nastawiony do świata sceptycznie, nie rozumie porządku ustalonego przez Boga nie akceptuje go i sprzeciwia się temu, on potępia wszystko to, co zostało stworzone, a jak wiadomo wszystko na świecie jest dziełem Stwórcy- on mu się sprzeciwia. Próbuje wprowadzić własny porządek na ziemi, jest bezsilny i zdaje sobie z tego sprawę, ale mimo wszystko próbuje. Można powiedzieć, że Mefistofeles jest przeciwieństwem Fausta, szatan jest znudzony i zrezygnowany, podczas gdy Faust jest pełen zapału i wielkich idei. On ?poznając próżność abstrakcyjnej nauki oraz intuicji, lecz chętny do granic szaleństwa, do zrozumienia i opanowania świata, zawiera pakt z Duchem Negacji po to, by rzucić się na eksperymentalne formy nauki?- to właśnie nauka, a nie chęć sprzeciwienia się Bogu przyczynia się do zawarcia tego paktu. Mefistofeles bezustannie ingeruje w czyste intencje Fausta, tak by przyniosły one wyłącznie cierpienie i zło; a każdą piękną ideę sprowadza do poziomu tego, co niskie, materialne. Jest siłą niszczycielską, ale ma swój cel. Chce pokazać niedoskonałości świata, jak i ludzi. Jest doskonałym znawcą ludzkich uczuć i chęci, wykorzystuje to. Momentami odnosi małe zwycięstwa, sprowadza Fausta na złą drogę, pokazuje niedoskonałości świata i ludzi, ale na dłuższą metę nie ma szans zwyciężyć, zmienić świata. Szatan w dramacie symbolizuje przede wszystkim zło, siłę rozpadu, niskie żądze i instynkty, ale można go również odczytywać jako personifikację negatywnych uczuć i myśli tkwiących a samym Fauście. On niesamowicie kusi bohatera tytułowego, dąży do tego aby w przypływie euforii wypowiedział słowa dotyczące danej chwili: ?Jak pięknaś! O nadal trwaj! Nie uchodź mi!?. Faust w końcu wypowiada te słowa w momencie najmniej oczekiwanym dla Mefistofelesa, gdyż w chwili kiedy Faust pracuje, mówi: ?Ostatnią, pustą, najgorszą z swych chwil/ tę właśnie biedak chce zatrzymać.? On przygotowuje się już do zabrania duszy Fausta, kiedy zjawia się chór aniołów i triumfalnie unosi duszę Fausta ze sobą do góry, Mefistofeles pozostaje przygnębiony i pokonany, nie może tego zrozumieć, domaga się sprawiedliwości. Aniołowie swoje postępowanie tłumaczą w następujący sposób: ?Kto wiecznie dążąc trudzi się,/ tego wybawić możem?. Sam Goethe mówi o tym: ?W wierszach tych zawarty jest klucz do ocalenia Fausta: w samym Fauście coraz wznioślejsza i czystsza działalność aż do samego końca oraz przychodząca mu z góry na pomoc wieczna miłość. Jest to w całkowitej harmonii z naszymi pojęciami religijnymi, według których możemy być zbawieni nie tylko własnymi siłami, ale również dzięki przyczyniającej się do tego łasce bożej.? Tak więc w walce o duszę Fausta szatan ponosi klęskę i paradoksalnie przyczynia się do zbawienia duszy naukowca- przyczynia się do dobra.
Zarówno w Księdze Hioba, jak i w ?Fauście? szatan zakłada się z Bogiem, działa za jego przyzwoleniem, w obu utworach zło ponosi klęskę, aby dobro mogło triumfować. Różnica między nimi polega na sposobie działania- Hiob jest wystawiany na próbę natomiast Faust jest przewrotnie kuszony. Według Leszka Kołakowskiego szatan w Księdze Hioba ?(...) był sługą Boga do brudnej roboty, nie był jednak wrogiem Boga (...)?, a więc jego funkcją było realizowanie zamysłów Boga, których on sam nie mógł wykonać, przez co to właśnie szatan był bezpośrednio kojarzony ze złem, a nie Bóg. Natomiast w ?Fauście? Mefistofeles jest moralizatorem, on poprzez krytykowanie i wytykanie wad Fausta, a więc ludzi uczy nas co jest dobre, a co złe.
Szatana jako postać literacką możemy też zaobserwować w książkach, gdzie nie występuje Bóg, czyli mamy do czynienia z diabłem, jako tym, co złe, a niekoniecznie działające w opozycji przeciw Bogu. Takim przykładem szatana jest Asmodeusz w powieści pt.: ?Diabeł kulawy?. Mówi on sam o sobie: ?Jestem demonem wyuzdania lub, aby rzecz określić przyzwoiciej, bożkiem Kupidynem?. Jest to diabeł, który nie zajmuje się walką o duszę człowieka, nie zależy mu na tym, aby ludzie odchodzili od Boga; jest to osobnik, który wyzwala w ludziach żądze ?(...) klecę pocieszne małżeństwa: kojarzę staruchów z nieletnimi dziewczątkami, panów ze służebnymi, panny bez posagu z tkliwymi kochankami gołymi jak święty turecki. To ja przyniosłem na świat zbytek, rozpustę, grę i chemię?. Głównym bohaterem tej powieści jest Don Cleophas Leandro Zambullo, który przez przypadek trafia do laboratorium czarnoksiężnika, gdzie uwalnia właśnie Asmodeusza, więzionego w fiolce na ścianie. Diabeł w dowód wdzięczność obiecuje mu pomóc i podróż po Madrycie. Zabiera go na wieżę kościoła św. Salwatora, dzięki swojej mocy ściąga dachy z wszystkich domów i razem ze studentem obserwuje nocne życie ludzi. Diabeł opowiada Zambullowi historie ludzi, których wspólnie obserwują. W tej powieści Asmodeusz prezentuje się jako świetny krytyk ludzi i moralności oraz doskonały satyryk głupoty i słabostek ludzkich. Opowiadając o tych ludziach obnaża ich prawdziwe intencje, uczucia, emocje i myśli, potrafi pokazać drugie dno ich postępowania Ale opowiada też piękne historie o miłości i przyjaźni, w których zawsze zwycięża dobro i często heroizm etyczny bohatera; pokazuje dobre cechy ludzi, i to, że ludzie często zmieniają się na lepszych. Szatan jawi się w tym utworze, jako istota, która dotrzymuje słowa i jest gotowa odwdzięczyć się, nie dość, że spełnia dane obietnice, to jeszcze gwarantuje swojemu wybawicielowi bardzo korzystne dla niego małżeństwo z piękną Serafiną, której uratował życie podszywając się pod studenta- jak więc widać, nawet diabła stać na szlachetny czyn w imię wdzięczności. Warto zauważyć, że Asmodeusz ma także reputację istoty przebiegłej i bystrej, możemy to nawet dostrzec w ?Fauście?: ?A nikt z nich nie wie, że go tu podszczuwa/ Czart Asmodeusz, co tam w tyle czuwa??
Asmodeusz wypowiada takie słowa: ?Żartujesz chyba mości studencie, czy możesz żądać, abym ja diabeł, zapobiegał niesprawiedliwości lub przeszkadzał straceniu niewinnego. (...) Och, jeśli łaska nie żądaj ode mnie, abym czynił coś, co jest przeciwne moim interesom, chyba żeby tobie miało to przynieść znaczną korzyść.?- jak więc widać szatan ten nie chce zrobić nic dobrego, zupełnie inaczej postępuje szatan w współczesnej powieści ?Mistrz i Małgorzata? Michaiła Bułhakowa. Woland przybywa do Moskwy aby zorganizować bal i przy okazji pomaga różnym ludziom, wymaga sprawiedliwości. On i jego świta nie postępują źle, oni karzą jedynie złych i winnych. Diabeł ten nie wywołuje zła w Moskwie lat 30 XX wieku, on tylko poprzez groteskowe i absurdalne sytuacje usiłuje wprowadzić w tej totalitarnej Moskwie zamęt. Świta diabła, czyli Korowiow, kot Behemot, Azazello i Abbadon próbują wywołać skandale, niszczyć schematy i układy. Woland potrafi być wspaniałomyślny- pomaga Mistrzowi i Małgorzacie, nie postępuje jak zwykły diabeł, czego dowodem jest jeszcze to, że podczas rozmowy z Berliozem i Iwanem Bezdomnym tłumaczy im, że Bóg istnieje, uważa, że to On kieruje wszystkim na świecie, gdyż człowiek nie jest do tego zdolny. Woland zagraża tylko temu co zepsute i złe, jest przeciwny totalitaryzmowi i ciągłej kontroli społeczeństwa rosyjskiego. On jest szatanem czyniącym dobro.
Zarówno Asmodeusz, jak i Woland działają bez porozumienia z Bogiem. Asmodeusz nie neguje istnienia Boga, jest tylko przeciwny idei religii, ale nie to jest najważniejsze- jego główną funkcją jest pokazanie życia ludzi i tego, co w nim dobre, a co złe; on przyczynia się do rozpusty, ale jednocześnie pokazuje, że istnieje prawdziwa miłość, która pokonuje liczne przeszkody, jak np. miłość hrabiego de Belfor i Leonory de Cespedes. Natomiast Woland z założenia czyni dobro i niszczy to co złe, jego funkcją jest pełnienie roli nauczyciela- on karze złych a nagradza dobrych, pokazuje dobro i zło, pełni funkcje dydaktyczną- on poucza.
Przedstawione przeze mnie utwory można podzielić na takie, w których Bóg występuje pośrednio, jak i bezpośrednio. W utworach, gdzie Bóg jest wplątany w fabułę jest kontrolerem działań diabła, szatan musi się podporządkować Jego woli , czego przykładem jest Mefistofeles i szatan z Księgi Hioba. Natomiast w momencie, kiedy diabeł nie konsultuje swojego działania z Bogiem i działa samowolnie, jest on nawet czymś na podobieństwo Stwórcy, Asmodeusz jest wszechwiedzący, zna wszystkie intencje ludzi i ingerując w ich życie bawi się w Boga. A Woland, jest kimś kto tak jakby karał w imieniu Boga, jest narzędziem Jego woli, wprowadza porządek na bożym świecie, ale czyni to sam.
Ważną rolę w ukazaniu diabła pełni jeszcze to w jakiej epoce jest on przedstawiany. W starożytności, kiedy następuje gwałtowny rozwój chrześcijaństwa uważany jest za straszne zło, on musi przegrać. Epoka oświecenia to epoka szerzącego się ateizmu, dlatego w ?Diable kulawym? nie ma mowy o Bogu, to siły zła są czymś na podobieństwo Boga. Goethe w epoce romantyzmu sięga do korzeni chrześcijaństwa, i jego Mefistofeles jest rozbudowaniem szatana biblijnego. Natomiast mimo wielu różnic Woland ma swoje mocne korzenie właśnie w Mefistofelesie. Bardzo łatwo zuważyć, że Bułhakow pisząc swoją powieść sięgał do Goethe?go - przede wszystkim mottem powieści ?Mistrz i Małgorzata? jest cytat z ?Fausta?, prototypem balu u szatana jest Noc Walpurgi, imieniem ?Voland? posługuje się już Mefistofeles, włąśnie podczas Nocy Walpurgi, a jak wiadomo ?Voland? to niemiecka nazwa szatana używana w średniowieczu, takie samo jest też imię najważniejszej kobiety w obu utworach: Małgorzata. To wszystko wskazuje na to, że diabeł u Bułhakowa ma swoje mocne korzenie w romantyzmie. Oprócz tego Woland jest szatanem, który z założenia czyni dobro, a Mefistofeles wie, że nie ważne co zrobi i tak przyczyni się do powstania dobra. Leszek Kołakowski wprowadza podział diabłów na diabły: straszliwe, groteskowe i tragiczne. ?Cechami diabła tragicznego są godność i lodowata mądrość. Jest dumnym straceńcem; zna swój los, ale nawet gdyby mógł go ocalić, ukorzywszy się przed Panem i wyznając winę, woli cierpieć. Nieposłuszeństwo jego budzi respekt.? - i taki właśnie jest Mefistofeles. Inaczej jest z Wolandem, który całkowicie uznaje wyższość Boga, i jest wykonawcą jego woli.
W literaturze mamy do czynienia z rożnymi postaciami diabłów, wśród nich można zauważyć liczne różnice, ale praktycznie wszystkim szatanom można przypisać motto powieści Bułhakowa i zarazem cytat z ?Fausta?- jest to krótka charakterystyka szatanów, którą wypowiada sam Mefistofeles: ?Tej siły cząstką drobną,/ Co zawsze złego chce i zawsze sprawia dobro.? Cytat ten świadczy o tym, ze zło jest ogromne, gdyż Mefistofeles jest zaledwie cząstką tego zła, ale właśnie to zło przyczynia się do istnienia dobra, bez zła, nie byłoby dobra. Potwierdzenie dla tej myśli Goethe?go możemy dopatrywać się nie tylko w innych utworach literackich, ale tez w filozofii Leszka Kołakowskiego: ?Obecność diabła potwierdza bez wątpliwości, że zło jest trwałą częścią świata, której wyrugować całkowicie się nie da? ? zło jako trwały element świata, oraz zło jako diabeł przyczyniające się do dobra: ?(...) nie byłoby bez niego upadku rodzaju ludzkiego, tym samym nie byłoby odkupienia i wcielenia; nie byłoby śmierci, cierpienia i trudu, być może nie byłoby również wiedzy.?
W literaturze współczesnej główną funkcją diabła jest funkcja satyryka. Ten zawsze bystry obserwator krytykuje wszystkie wady i słabości człowieka. A szatan we wszystkich utworach, przez wszystkie lata wykazywał się świetną znajomością słabych punktów ludzi- szatan w Księdze Hioba, wiedział co zrobić aby Hiob cierpiał, Mefistofeles wiedział, jak skutecznie kusić Fausta, Asmodeusz wyśmiewał to, jacy ludzie byli naprawdę, kiedy nikt na nich nie patrzył, a Woland bardzo dobrze wiedział, kto jest zły.
Diabeł jest koniecznym, chociaż niechętnym narzędziem poprawy człowieka. Dostarcza siły motywacyjnej, bez której człowiek szybko osiągnąłby etap stagnacji. Musimy znać ducha, który zaprzecza, kiedy jesteśmy bliscy poznania prawdy. Duch Negacji nie jest wrogiem człowieka, ale jego towarzyszem na drodze do doskonałości.
I taki właśnie jest szatan- wyśmiewa ludzkie wady, aby motywować ich do zmian. Oraz jest przeciwieństwem dobra, aby dobro mogło istnieć i abyśmy mieli możliwość wyboru, ale nawet jak wybierzemy zło, może nas ono doprowadzić do dobra.
A w odpowiedzi na pytania, która postawiłam na początku: diabeł nie zawsze sprzeciwia się Bogu, często wprost przeciwnie, działa za jego porozumieniem, jest jego przeciwieństwem, ale nie zawsze jest Jemu przeciwny. Diabeł nie zawsze wywołuje zło, chociaż często bardzo by tego chciał, a całe jego postępowanie jest niesamowicie przemyślane i wyważone, szatan wie co i dlaczego robi, często zło jest jego narzędziem, a rzadko celem.

Załączniki:
Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 14 minuty