profil

Niewolnictwo w starożytnym świecie. Porównanie niewolnictwa w różnych cywilizacjach.

Ostatnia aktualizacja: 2020-10-26
poleca 85% 1051 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Niewolnictwo pojawiło się wraz z powstaniem państwa. Istniało niemal we wszystkich starożytnych cywilizacjach. Już w pierwszym spisanym zbiorze praw, jakim był kodeks Hammurabiego, możemy zauważyć wyraźny podział społeczeństwa na tzw. ludzi królewskich i niewolników. Należy jednak zaznaczyć, że w starożytnym świecie niewolnictwo na trwałe wpisało się w strukturę społeczeństwa i nie budziło kontrowersji z jakimi spotykamy się dzisiaj.

Większość niewolników stanowili jeńcy wojenni. Niektórzy pochodzili z barbarzyńskich terenów, inni zostali sprzedani za długi. Niewolnikami były dzieci niewolników oraz te odsprzedane przez prawdziwych rodziców.

W starożytnym Egipcie oraz Mezopotamii niewolnicy stanowili dość nieliczną grupę społeczeństwa. Było to tzw. niewolnictwo pałacowe. Niewolnicy pochodzili jedynie z Azji i Afryki; nie uprawiali roli, pracowali natomiast jako służący w domach. Podobnie było u Germanów i Słowian.

Przeciwieństwem była starożytna Grecja, gdzie po 600 roku przed Chrystusem, niewolnictwo stało się zjawiskiem powszechnym. Zakup niewolnika był stosunkowo niedrogi, dlatego stać było na niego nawet ludzi mniej zamożnych. Ale mimo to, nawet bardzo bogaci Grecy nie posiadali ogromnej liczby niewolników, jak to się zdarzało w Ameryce przed wojną secesyjną. W Grecji było to po prostu nieopłacalne, bowiem tamtejsze uprawy wymagają intensywnej pracy w krótkich okresach, poprzedzonych okresami długiej bezczynności. W tym czasie, trzeba by było takich niewolników utrzymać, podczas gdy oni sami nie pracowaliby.

Greccy niewolnicy wykonywali przeróżne prace. Kobiety zajmowały się głównie pracami domowymi, takimi jak: sprzątanie, gotowanie, opieka nad dziećmi. Zdarzało się także, że świadczyły usługi natury seksualnej, gdy tylko taka była wola ich właściciela. Mężczyźni często pomagali swoim panom w pracowniach rzemieślniczych bądź w uprawie roli. Zdecydowanie najciężej mieli ci, którzy pracowali w grackich kopalniach srebra i złota. Ich korytarze były bowiem wąskie i niskie. Niewolnikom nie wolno było zawierać związków małżeńskich, jednak współżycie mające często charakter małżeński nie miało żadnych skutków prawnych (podobnie było w Rzymie). Niewolnicy nie posiadali praw, dlatego właściciel mógł ukarać niewolnika wedle uznania, a nawet zabić go, bowiem prawo nie przewidywało za taki czyn poważniejszych kar. Mogło się także zdarzyć, że niewolnik w nagrodę za dobrą służbę otrzymywał od swego pana wolność. Stawał się wyzwoleńcem. Nie miał on pełni praw obywatelskich, dopiero jego dzieci nabywały je w całości. Wyzwoleniec był także zobowiązany do niesienia pomocy swojemu byłemu właścicielowi, gdy ten jej potrzebował. Jednak właściciel nie zawsze mógł wyzwolić niewolnika. Prawo zabraniało tego w przypadku choroby niewolnika, starości, czy braku zdolności do pracy.

Część spośród niewolników byli to tzw. demosioi należący do ludu. Byli oni własnością polis a nie osób fizycznych. Wykonywali ściśle określone zadania. Często pracowali jako pomocnicy urzędników odpowiedzialnych za aresztowanie przestępców, a inni byli przypisani do świątyń, jak np. niewolnice w świątyni Afrodyty w Koryncie, które uprawiały sakralną prostytucję. Również kat państwowy był niewolnikiem.

W Rzymie niewolnicy byli główną siłą roboczą. Największe ich skupiska występowały w Italii i Sycylii. Niewolnicy byli określani mianem instrumentum vocale mówiące narzędzia, w odróżnieniu od zwierząt instrumentum semivocale (narzędzia wydające nieartykułowane dźwięki) oraz niemych narzędzi instrumentum mutuum.
W Rzymie interesy właścicieli niewolników były chronione prawnie. Jak głosiła ustawa XII tablic osoba, która przyczyni się do spowodowania poważnych obrażeń na ciele czyjegoś niewolnika, ma obowiązek wypłacić jego panu 150 asów. Jednak podobnie jak w Grecji okrutne traktowanie niewolników przez właścicieli nie było prawnie zabronione. W stosunku do niewolnika panu przysługiwało prawo życia i śmierci ius vitae necisque. Dopiero później los niewolników uległ poprawie. Przyczyniło się do tego wprowadzenie chrześcijaństwa. Zabronione zostało okrutne traktowanie niewolnika oraz rozdzielanie rodzin niewolniczych i zmuszanie niewolnic do prostytucji.

Szczególnie okrutna forma niewolnictwa przypisana była gladiatorom, których głównym zadaniem było zapewnienie rozrywki mieszkańcom Rzymu poprzez walkę. Prawie zawsze jeden z walczących ponosił śmierć, bowiem taki był główny cel walk. Pokonany mógł oczywiście błagać widownię o litość przez podniesienie do góry palca wskazującego, jednak wyroki ułaskawienia padały bardzo rzadko. Rzymianie ogłaszali go podnosząc do góry kciuk, natomiast kciuk skierowany w dół oznaczał wyrok śmierci. Mimo że zawsze istniała szansa na zwycięstwo i ułaskawienie, życie gladiatora było bardzo trudne i niebezpieczne. Byli oni ćwiczeni w specjalnych szkołach przez nauczyciela (lanista). W szkole istniały różne rodzaje walk, np. gladiatorem bestiarii walki gladiatorów ze zwierzętami, czy gladiatorem essedarii, podczas których walczono w wozach zaprzężonych w dwa konie. Niekiedy gladiatorzy byli utrzymywani przez cesarzy jako regularni żołnierze w czasie wojny domowej.

Przyglądając się niewolnictwu starożytnego świata, można stwierdzić że stosunkowo zdarzało się, że niewolnicy występowali przeciw swym panom. Takie bunty były bowiem z góry skazane na porażkę. Po pierwsze prawo stało po stronie właścicieli, a po drugie niewolnicy byli rozproszeni i nie mogli się zorganizować. Jednak zdecydowanie największym i najgroźniejszym zrywem było powstanie Spartakusa. Zjednoczył on początkowo ok. 10 tysięcy ludzi, głównie gladiatorów, którzy uciekli i początkowo schronili się na szczycie Wezuwiusza. Tam odpierali ataki pobliskich wojsk. W ten sposób stali się postrachem okolicznych mieszkańców Rzymu. Spartakus chciał przejść przez Alpy i wprowadzić swoje wojska do Galii, Germanii lub Tracji. Jednak sprzeciwił się temu Kriksos, który pragnął podbić Rzym. W ten sposób doszło do podzielenia niewolników. Jednak w 72 r. przed Chrystusem oddział Kriksosa poniósł straszliwą klęskę. W wyniku tego, położenie Spartakusa stało się krytyczne. Wiedział on, że jego armia po takim osłabieniu nie ma większych szans z potężnym wojskiem rzymskim. Na domiar złego, część jego oddziałów zbuntowało się i odłączyło od reszty. W efekcie zginęło kilkanaście tysięcy niewolników. W 71 roku przed Chrystusem w Apulli armia Spartakusa poniosła ostateczną klęskę. Ale mimo to, Spartakus stał się legendą a wręcz wzorem do naśladowania. Jego imię znał każdy niewolnik. Dał dowód na to, że każdy człowiek, nawet pozbawiony praw może ubiegać się o wolność.

W dzisiejszym świecie niewolnictwo budzi ogromne kontrowersje. Choć pojawiło się tysiące lat temu, niektóre jego przejawy można spotkać i dziś. Jednak obecnie są one zwalczane przez różnego rodzaju organizacje, które mają na celu ochronę praw człowieka. Nie ma wątpliwości, że największa liczba zniewolonych ludzi była w czasach starożytnych, kiedy niewolnictwo było wręcz normą i podstawą życia innych grup społecznych.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
(0) Brak komentarzy

Treść zweryfikowana i sprawdzona

Czas czytania: 6 minut