profil

Jak wyglądałby dzień w Starożytnym Rzymie

Ostatnia aktualizacja: 2022-09-05
poleca 83% 2859 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Z samego świtu dwa skowronki obudziły mnie swoim przecudnym śpiewem. Wyszłam z mojej alkowy, aby nacieszyć moje oczy przepięknym wschodem słońca. Przechadzając się po ogrodach mojej willi podziwiałam bujną roślinność, która z przepychem wypełniała całą okolicę. Po przechadzce udałam się do pokoju kąpielowego, gdzie moje służki przygotowały mi gorącą kąpiel w kozim mleku. Rozkoszując się podczas kąpieli w tym królewskim napoju myślałam o wczorajszej uczcie u Tytusa. Przygotowane przez moją służkę śniadanie przypominało mi widok przepięknym sadów. Przynosiło mi również na myśl cudnie pachnące winnice, skąpane w gorącym słońcu. O tej porze roku wyglądały one najpiękniej.

Po śniadaniu wybrałam się na spacer po przepięknych zakątkach Rzymu. Uwielbiam to robić, gdyż Rzym jest wiecznym miastem, w którym jakby czas się zatrzymał. Po raz kolejny udałam się do Forum Romanum. W Koloseum właśnie odbywały się walki gladiatorów. Nie lubię przemocy dlatego budynek ten omijam zawsze szerokim łukiem.

Słońce wznosiło sie juz wysoko, a skwar płynący z nieba był nie do wytrzymania, dlatego zrobiłam sobie przerwę i wróciłam do willi. Tam czekała na mnie niespodzianka. Moja służąca przyrządziła moje ulubione danie - bażanta w sosie z białego wina. Ponieważ wycieczka mnie wyczerpała zjadłam z wielkim apetytem przyrządzony posiłek.

Po sjeście poobiedniej postanowiłam jeszcze raz pospacerować po tych cudownych rzymskich zakątkach.

Udałam się najpierw do Palatynu, a potem byłam w moim ulubionym Placu Weneckim. Przed powrotem do willi udałam się do Panteonu, miejsca w którym lubię przebywać. Moi słudzy byli już bardzo utrudzeni dźwiganiem lektyki, a ja byłam pełna wrażeń z cudownie spędzonego popołudnia.

Gdy kończyłam dzisiaj spacer, był już wieczór, słońce chyliło się już ku zachodowi przepięknie odbijało swoje promienie na ścianie mojej willi. Po tak wyczerpującym dniu położyłam się na moim wygodnym łożu, a moje służki masowały mi plecy i nim zdążyłam pomyśleć o wszystkich miłych chwilach dzisiejszego dnia zapadłam w głęboki sen.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 2 minuty