profil

Czy zgadzasz się z oceną świata dorosłych dokonaną przez Małego Księcia? A jaka ty jesteś?

poleca 85% 482 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Mały Książę na swojej drodze spotyka wiele różnych osób. Na podstawie rozmów z nimi, swoich obserwacji i przemyśleń ocenia świat ludzi dorosłych. Dokonana ocena jest pesymistyczna.
Chłopiec przebywał na planetach zamieszkanych przez Króla, Próżnego, Pijaka, Bankiera, Latarnika i Geografa. Wszyscy, prócz Latarnika, wydali mu się dziwni, śmieszni oraz naiwni. Według mnie Mały Książę dobrze i trafnie dokonał oceny tego świata.
Dorośli ludzie ciągle za czymś gonią, prawie nigdy nie mają czasu, bez przerwy gdzieś się spieszą. Zapominają o tym, co w życiu jest ważne. Dążą do sukcesu, powiększenia majątku, podniesienia standardu życia, zdobycia dobrej pracy i korzyści z nią związanych. Ale to nie daje prawdziwego szczęścia, tylko złudne poczucie radości. Prawdziwe uczucia da nam tylko rodzina, przyjaźń i miłość.
I właśnie ta pogoń za dobrem, za własnym szczęściem wydała się Małemu Księciu śmieszna oraz dziwna. Ludzie patrzą tylko na siebie, innych nie dostrzegają. Nie zauważają, że obok może być ktoś, kto potrzebuje pomocy, wsparcia. Oceniają drugiego człowieka po wyglądzie, a przecież nie to jest najważniejsze. Żeby kogoś ocenić najpierw trzeba go dobrze poznać. "Nie szata zdobi człowieka", liczy się to, co każdy nosi w środku, w swoim sercu.
Nie wszyscy mają tyle pieniędzy, żeby ubrać się w "markowe ciuchy", a tak naprawdę mogą być bardzo mili i okazać się wspaniałymi przyjaciółmi. Tylko wystarczy "stworzyć więzy", a na to potrzeba czasu. Nic nie dzieje się jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Żeby kogoś dobrze poznać, potrzeba bardzo wielu razem spędzonych chwil, wspólnych radości i smutków.
Nie powinniśmy traktować drugiej osoby jako przeszkody na naszej drodze do osiągnięcia sukcesu. Sukces osiągniemy wtedy, gdy nauczymy się "patrzeć sercem". Każdy ma szansę i nadzieję na przyjaźń i miłość.
Ale nie wszyscy są tacy. Po spotkaniu różnych osób Mały Książę stwierdził, że tylko Latarnik może być jego przyjacielem. Chłopiec widział, że ten człowiek nie dba o własne dobro, tylko o dobro innych. Co chwilę gasił i zapalał latarnię, a przecież nie musiał tego robić. "Taki rozkaz", który był sumiennie wykonywany. "Tym człowiekiem pogardziliby wszyscy, i Król, i Próżny, i Pijak, i Bankier. Mimo to on jeden nie wydaje mi się śmieszny. A to prawdopodobnie dlatego, że nie zajmuje się tylko sobą".
W dzisiejszych czasach jest niewiele ludzi, którzy potrafią bezinteresownie pomagać innym, nie dbać o siebie i własne szczęście. Bardzo mało osób potrafi "patrzeć sercem". Ale jednak są tacy ludzie. I tylko oni zaznają prawdziwego szczęścia. Mają przyjaciół, których dobrze znają. Posiadają to, co w życiu jest najważniejsze.
Uważam, że ze mną jest różnie. Potrafię oceniać ludzi nie tylko po wyglądzie, ale niestety zdarza mi się to rzadko. Często dążenie do własnego szczęścia przysłania mi oczy i nie dostrzegam tych, którzy potrzebują szczęścia bardziej niż ja, nawet swoich przyjaciół. Mam ich wielu, lesz nie wszystkich bardzo dobrze znam. Dzięki "Małemu Księciu" zrozumiałam, na czym polega prawdziwa przyjaźń i miłość.
Ta książka skłoniła mnie do głębokich refleksji nad swoim dotychczasowym życiem. Postanowiłam je zmienić choć trochę, ale nie wiem, czy mi się uda.
Moim zdaniem każdy człowiek po przeczytaniu "Małego Księcia" powinien się zastanowić, jaki jest i co musi w sobie zmienić, b być jak Latarnik i zasłużyć na prawdziwą przyjaźń drugiej osoby.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 3 minuty