profil

Czy za wolontariat powinny być przyznawane punkty na świadectwie?

poleca 85% 326 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Stefan Żeromski

Bezinteresowność czy chęć korzyści?

Wielu młodych ludzi zwykło mawiać, że są osobami altruistycznymi. Lubią pomóc starszej pani nieść zakupy, pomagają w szkole znajomym, pracują w wolontariacie. Tak, jak to wynika z definicji, jest to pomoc bezinteresowna. Ministerstwo Oświaty chce jednak wprowadzić punkty za działalność uczniowską w wolontariacie. Według mnie, jest to zaprzeczenie celu, jaki niesie ze sobą ta pomoc i definitywnie powinno się znieść tą ustawę dodającą za to punkty.
Po pierwsze, przypomnijmy postawę miłosiernego Samarytanina. Jako jedyny pomógł pobitemu wędrowcy, opatrzył jego rany i zapłacił gospodarzowi za opiekę nad nim. Nie chciał nic w zamian, zrobił to, bo zlitował się nad tym biednym człowiekiem, a nie żeby otrzymać za to jakąś nagrodę.
Następnym przykładem jest święty Franciszek z Asyżu. Swoje życie poświęcił ludziom w potrzebie, chorym i cierpiącym. Jest postacią altruistyczną tym bardziej, że możemy przeczytać w jego ?Regułach Franciszkańskich? o zakazie przyjmowania przez braci jakichkolwiek pieniędzy. Jest więc to całkowicie bezinteresowne.
Postacią literacką, która poświęciła się pracy na rzecz innych jest pani Stanisława Bozowska. Stefan Żeromski w ?Siłaczce? ukazuje nam postawę nauczycielki, która uczyła dzieci wiejskie i gotowa była wszystko stracić, nawet własne życie, aby jej nauki nie były daremne, żeby dzieci miały jakąś wiedzę. Nie oczekiwała nic w zamian oprócz miejsca, gdzie mogłaby spać i nauczać.
Następnym argumentem jest prawdomówność. Czy ludzie nie będą chcieli się zapisać do wolontariatu tylko dla tych punktów? Czy naprawdę będą pomagać innym dla własnej przyjemności czy już tylko dla wpisu na świadectwo? Powinniśmy się nad tym zastanowić.
Jedynym kontrargumentem jest fakt, że można docenić wytrwałą pracę ludzi. Swoje życie poświęcają innym i jest to godne podziwu i naśladowania, może nawet i nagrody.
Podsumowując, ludziom służącym w wolontariacie należałaby się nagroda za ich wytrwałość, jednak czy oni chcą coś za to mieć? Mamy wiele przykładów bezinteresownej pomocy, gdzie nagroda jest czymś więcej niż punktami. Jesteśmy chrześcijanami i powinniśmy wierzyć, że tę nagrodę odbierzemy dopiero w niebie, bo na ziemi jest niewiele warta.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Opracowania powiązane z tekstem

Czas czytania: 1 minuta