Podróże kształcą

Od dawna nurtował mnie problem czy naprawdę podróże kształcą?
Wszyscy kochamy ciepło naszych rodzinnych domów, bliskość rodziny, przyjaciół, kolegów, lecz każdego z nas nurtuje pytanie: Co jest tam dalej, za horyzontem?
Często zamyśleni wpatrujemy się przed siebie i marzymy by móc zwiedzić świat, ale czy będziemy mieli z tego jakieś korzyści?

W tej pracy będę rozpatrywała, że podróże kształtują.
Zatem pragnę przedstawić kilka argumentów potwierdzających moje zdanie.

Po pierwsze wojaże pogłębiają naszą wiedzę, świadczy o tym to, że podczas wyjazdów poszerzamy swoją znajomość o kulturach, tradycjach i zachowaniach innych narodowości.
Jest to przydatna cech podczas nawiązywania kontaktów z innymi.

Warto odwołać się do tego, co na ten temat sądzi historia. Przecież w końcu dzięki wyprawom odkryto Amerykę, dowiedziono, że Ziemia jest okrągła i wiele cennych dla naszej kultury spostrzeżeń.

Chcę zwrócić uwagę na to, że w historii podróże mają też złe strony, z których powinniśmy się, mimo tego uczyć na błędach naszych przodków. Pragnę tu nawiązać do wypraw krzyżowych i wojen, które były strasznym czynem w dziejach ludzkości, kiedy człowiek zabijał człowieka. A nie możemy dopuścić do tego by się to powtórzyło.

Kolejnym a zarazem ostatni argument zaczerpnęłam z literatury. A konkretniej chce nawiązać do książki Daniela Defoe ?Przypadki Robinsona Crusoe? jest to książka na poziomie klas podstawowych, ale najlepiej obrazuje zmiany człowiek podczas podróży. Główny bohater musiał się przekształcić z spokojnego mieszczanina w energicznego, pełnego wigoru, pomysłowego i odważnego mężczyznę z krwi i kości, który musiał się dopasować do sytuacji, w jakiej się znalazł. Ta książka najlepiej ukazuje, że wyprawy mogą wpłynąć na życie człowieka.

Fakty przemawiają za tezą, w każdym powiązaniu z wyprawami człowiek się kształtuje. Zazwyczaj są to zmiany duchowe i emocjonalne, a czasem nawet zmianą ulega nasz styl bycia. Lecz mimo tego, że podczas podróży zdobywamy wiedzę i poznajemy świat to i tak odczuwamy tęsknotę za domem i bliskimi, bo w końcu to Oni są najważniejsi.