profil

Wakacje - strata czy zysk? - rozprawka

poleca 85% 707 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Wakację - strata czy zysk? Nad tym pytaniem zastanawia się zapewne większość z nas, jednakże często nie umiemy sobie do końca na nie odpowiedzieć. Dziś ja postanowiłam przedstawić Wam moje argumenty, które potwierdzają, iż wakacje to dla nas zysk
Swoje rozważania zacznę od czasów kiedy byłam w pierwszej, trzeciej czy piątej klasie.Wtedy to szkoła była dla mnie fraszką, a wakacje smutnymi chwilami, które oddzielały mnie od reszty przyjaciół z klasy.jednak gdy zaczęłam chodzić do gimnazjum wszystko nagle się zmieniło. Otóż zaczęłam mieć więcej pracy i problemów.Prawie codziennie myślałam o wakacjach i wyglądałam ich ze zniecierpliwieniem. I tak jest do teraz! A dlaczego?!
Po pierwsze wakacje są dla mnie czasem wolnym od nauki i obowiązków szkolnych.Nie muszę się martwić czy odrobiłam pracę domową i nauczyłam się na wszystkie klasówki. Ponadto nie jestem nikomu podporządkowana ani obserwowana przez grono pedagogiczne. Zrozumiałe jest, że często zapominam wiele z materiału, którego uczyłam się na lekcjach mimo to chwile błogiej bezczynności przyćmiewają te problemy. Po drugie co roku w wakacje wyjeżdżam z moją mamą na zagraniczne wycieczki. Przede wszystkim poznaje ciekawe zakątki świata, ludzi różnych ras, ich historie i obyczaje. Będąc na przykład w Niemczech uczę się wielu słówek i zwrotów tego języka na ogół zapamiętując je o wiele dłużej niż te poznane na lekcji w szkole. Następną sprawą jest nawiązywanie kontaktów z ciekawymi ludźmi. Mając dużo wolnego czasu robię sobie wycieczki rowerowe, piesze lub wychodzę na dwór do znajomych, którzy zazwyczaj przyprowadzają swoich wakacyjnych gości. Wtedy to zawieram znajomości z nowymi osobami, które nierzadko okazują się bratnimi duszami. Wymieniamy się swoimi poglądami na świat, rozmawiamy o muzyce, filmach oraz wspólnie dokonujemy wielu odkryć sprawiając, że nasza wiedza pogłębia się w wielu dziedzinach. Wracając do szkoły we wrześniu mam o czym opowiadać swoim kolegom i koleżankom. Zwróćmy uwagę na jeszcze jeden fakt. Podczas wakacji mogę rozwijać swoje zainteresowania i zdolności. Mimo, że często nie mają one nic wspólnego z tematami mogącymi przydać mi się w szkole to bardzo wzbogacają moją osobowość i wartości.. Jednym z przykładów jest fakt, iż któregoś pięknego lata zafascynowała mnie gra na gitarze, o której dowiedziałam się bardzo wiele od nowo poznanego kolegi Serba. Od siedmiu lat uczył się on gry na tym cudownym instrumencie i zaraził mnie swoją pasją nieodwracalnie. Tak oto mija już kilkanaście miesięcy kiedy to wzięłam pierwszą lekcję gry. Bez wątpienia gdyby nie te wakacje, kto wie czy kiedykolwiek miałabym okazję dotknąć strun i wydobyć z nich dźwięk. Ostatnim z argumentów potwierdzających tezę, iż wakacje to zysk jest sprawa snu. W czasie szkolnym przeważnie bardzo późno kładę się spać z powodu nadmiaru obowiązków, a kiedy rano przychodzi do wstawania mam z tym straszne problemy. W czasie dnia przysypiam na lekcjach, w dodatku mój umysł jest przeciążony i zmęczony. A w wakacje?! Mogę kłaść się późno w nocy i w dzień spać do woli.Poza tym budząc się jestem rześka, pełna optymizmu, a moje ciało jest wypoczęte. Gdy po wakacjach zaczyna się szkoła, łatwiej przyswajam sobie wszystkie wiadomości i nauka sprawia mi radość. Wszystko co robię idzie mi łatwo i bezstresowo (oczywiście do czasu kiedy to znowu zaczyna się nadmiar zajęć)
Jak wynika z zaprezentowanych przeze mnie argumentów wszystko wskazuje na to iż wakacje są dla nas zyskiem i każde chwile spędzone podczas nich wzbogacają nas, dowartościowują i mobilizują do dalszej pracy umysłowej.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Przeczytaj podobne teksty
Opracowania powiązane z tekstem

Czas czytania: 3 minuty