profil

Wystawa w Muzeum Narodowym poświęcona A.Wróblewskiemu

poleca 87% 102 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

W dniach 8 marca - 6 maja 2007 r. odbyła się wystawa poświęcona życiu i twórczości Andrzeja Wróblewskiego ? wysoko cenionego, wybitnego malarza. Zorganizowana została ze względu na 50 rocznicę jego śmierci. Wystawie towarzyszy publikacja zawierająca eseje poświęcone różnym aspektom jego twórczości. Na bogaty i różnorodny materiał ilustracyjny składają się w większości reprodukcje prac na papierze ? akwareli, gwaszy, oraz monotypii.
Andrzej Wróblewski urodził się 15 czerwca 1927 roku w Wilnie. Był synem Bronisława i Krystyny Wróblewskich. Jego ojciec był prof. Prawa i wieloletnim rektorem Uniwersytetu im. S. Batorego, zaś matka zajmowała się grafiką, co w późniejszych latach przejął on sam. W 1941 r. w czasie rewizji służb Gestapo ojciec artysty zmarł na zawał serca. Po jego śmierci Wróblewski wraz z matką przeprowadził się do Krakowa, gdzie w latach 1945-1952 studiował na Wydziale Malarstwa i Rzeźby ASP. Równolegle przez kilka semestrów studiował Historię Sztuki na Uniwersytecie Jagiellońskim. Jego pierwsze prace utrzymane były w duchu koloryzmu. Ze względu, na fakt, iż Warszawa była doszczętnie zniszczona przez wojnę, miasto Kraków stało się miejscem pierwszych wystaw wybitnego malarza. Do pierwszych dzieł zalicza się m.in. ?Zatopione miasto?, ?Ryby bez głów?. Obrazy te są abstrakcyjne. Abstrakcja jest symboliką radości i siły. Ten gatunek malarstwa był dość nowoczesny na tamte czasy. Wróblewski chciał w dość prosty sposób przekazać treść zawartą w płótnach. Spotkał się z brakiem zrozumienia. Swoją sztukę przedstawiał słowami: ,,Wszystko w obrazach jest na wierzch i woła w najprostszy sposób o radości i sile?. W latach 1948-1949 odbyła się wystawa dla robotników, która była eksperymentem, ponieważ stworzył konstrukcje przestrzenne, aby zrozumieli jego twórczość. Została zamknięta ze względów politycznych. Pod koniec lat czterdziestych w swoich pracach zaczął umieszczać postacie, ale jego ideologia pozostała niezmieniona. Zainspirowała go sztuka meksykańska. Obrazy były te komentarzem politycznym. Następnie wspólnie z Andrzejem Wajdą założył:?Grupę samokształceniową?, do której należeli także Przemysław Brykalski i Andrzej Strumiłło. ?Grupa Samokształceniowa? była pierwszą w historii polskiej sztuki otwartą manifestacją skierowaną przeciwko skostniałej i zacofanej estetyce koloryzmu. Wróblewski, będący zarazem głównym ideologiem stowarzyszenia sformułował program postulujący wprowadzenie do polskich szkół artystycznych nauczania zasad ?sztuki czytelnej, tematowej i obliczeniowej na szeroki zasięg społeczny?. Ów program był zbieżny z narzucanymi wkrótce przez władze ludowe zasadami socrealizmu. Później powstał obraz ,,Rozstrzelanie poznańskie?, który wzbudził emocje podczas wystawy w tymże mieście. Niestety obraz został zniszczony, gdyż nie spodobał się władzy, która zaczęła się orientować, że sztuka wywiera wpływ na politykę. W 1949 roku zaczynają się zjazdy artystów, w których biorą udział również ministrowie. Spotkania te miały na celu wywrzeć presję na malarzach, by ich dzieła nawiązywały do ówczesnego ustroju. W 1951 roku spod pędzla mistrza wychodzi obraz zatytułowany ?Zlot młodzieńczy?, na którym przedstawiony jest pochód ludzi, na czele, których maszeruje przodownik. W roku 1949 powstała przejmująca seria obrazów pt. ?Rozstrzelania?, będąca rozrachunkiem artysty z dramatycznymi przeżyciami okupacji, oraz wczesną śmiercią jego ojca. Składają się na nią sylwetki ludzi przedstawione w brutalny i zdeformowany sposób. Utrzymana jest w zimnej, błękitno - zielonej tonacji. Barwa niebieska symbolizuje w nich niematerialność przedstawionych postaci, sugerujących obecność osób zmarłych, nieobecnych, utraconych. Ostatnie lata krótkiego życia Wróblewski poświęcił rodzinie. W 1954 roku urodził się mu syn Andrzej. Rok 1955 był tzw. ?czasem odwilży?. Młodzi artyści w tym czasie mieli możliwość zaprezentowania swoich poglądów bez ponoszenia jakichkolwiek konsekwencji. Pod koniec swojego życia artysta w swoich obrazach nawiązywał do macierzyństwa. Wróblewski był chory na epilepsję. Podczas pobytu w Tatrach zginął w niewyjaśnionych okolicznościach w wieku trzydziestu lat. Dopiero po jego tragicznej śmierci zaczęto doceniać dorobek malarza.
Podziwiam Andrzeja Wróblewskiego nie tylko za jego twórczość, ale także podejście do życia. Bo mimo tylu niepowodzeń w życiu, przeżycia wojny i śmierci ojca, nie poddał się, w pewien sposób stawiał opór i buntował się przeciwko ustrojowi politycznemu, władzy, i dalej tworzył. Jego sztuka nawiązuje do przeżyć, emocji, jakie odczuwał artysta.
Uważam, że wystawa była bardzo interesująca, uruchomiła wyobraźnię i skłoniła do przemyśleń, oraz refleksji...
- Patrycja Skibińska

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Opracowania powiązane z tekstem

Czas czytania: 3 minuty