profil

Kartka z pamiętnika

poleca 85% 1094 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

24 listopada

Dzisiaj przeżyłam niespodziewaną przygodę. Ale zacznę od początku. Rano wstałam i zjadłam śniadanie. Potem poszłam do szkoły. Po drodze spotkałam Adę – moją siostrę cioteczną. W szatni szkolnej spotkałam Anitę, która właśnie przebierała się na w-f. Kiedy się przebrała poszłyśmy na korytarz. Ja się nie przebierałam, bo mam złamaną rękę. Chodziłyśmy po korytarzu 10 min., aż podeszli do nas przystojni, starsi o rok chłopcy i zapytali o nasze imiona. Było ich dwóch, a nas było dwie. Jeden zapoznaliśmy chłopców miał na imię Maciek, zapoznaliśmy drugi Michał. Kiedy się zapoznaliśmy zaprosili nas po szkole na chipsy. Przyjęłyśmy zaproszenie. Zadzwoniłyśmy do naszych rodziców i powiedziałyśmy im, że później wrócimy. Po sześciu godzinach męki w szkole usłyszałyśmy dzwonek na przerwę. Bardzo przeżywałyśmy to spotkanie. Wyszłyśmy ze szkoły, a przed nią stali już chłopcy. Poszliśmy do sklepu. Chłopcy sponsorowali nam chipsy. Po zakupach poszliśmy na ławkę, która stała przed sklepem. Siedzieliśmy tam 25 min., aż pod ławkę podeszła pani w podeszłym wieku. Michał się zarumienił. Okazało się, że to była jego mama. Nakrzyczała go za to, że nie wrócił od razu po lekcjach do domu. Przeprosiła nas, że musieliśmy być świadkami takiej sytuacji. Kiedy Michał odszedł wraz ze swoją mamą, między nami zapanował śmiech. Potem Maciek odprowadził mnie i Anitę do domu. Ogólnie ten dzień był świetny i niezapomniany ze względu na nową znajomość. Dalszy ciąg naszych znajomości na pewno opiszę jutro.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 1 minuta

Podobne tematy