Czy Internet i poczta elektroniczna zastąpią tradycyjne formy kontaktu między ludźmi?

W dzisiejszych czasach ludzie są bardzo zabiegani. Często nie mają możliwości, ani chęci na spotkania okiem w oko i jedyną formą kontaktu jest droga emaliowa. Czy spotkania towarzyskie zostaną wyparte przez rozmowy on-line? Tego nie jestem do końca pewien, dlatego też pisząc tę pracę, postaram się sam sobie na to odpowiedzieć.

Zarówno w poczcie tradycyjnej, jak i internetowej można odnaleźć wiele zalet, ale czy są one pozbawione wad? Na pewno nie… Jeśli szybko chcemy przekazać komuś wiadomość to najlepszym rozwiązaniem będzie e-mail. Dotrze już po kilku chwilach, kiedy w tym samym czasie zdążymy tylko nakleić znaczek. A to dopiero początek. Minie kilka dni zanim adresat otrzyma przesyłkę. Aby móc cieszyć się z widoku listonosza, który „coś dla nas ma” będziemy skazani na to, aby czekać w jednym miejscu, tym, które widnieje na kopercie. A co jeśli pracownikom Poczty Polskiej przestaną odpowiadać zarobki? Oczywiście strajk! I wtedy czas oczekiwania wydłuża się jeszcze bardziej. Takie przestoje w pracy wiele rzadziej zdarzają się informatykom odpowiedzialnym za naszą korespondencję. Chcąc odebrać maila wystarczy znajdować się w zasięgu sieci, a zasięg ten ciągle się poszerza. W Internecie nie ma znaczenia, czy piszemy do sąsiada, do babci z sąsiedniego województwa, czy do wujka z Ameryki. Czas wysyłki wszędzie jest taki sam.

Internet nie jest jednak doskonały. Za pomocą niego na pewno paczki nie wyślemy. Można, co prawda dołączyć jakieś załączniki: zdjęcia, animacje, piosenki, ale nie zawsze to wystarcza. Czasem po prostu musimy wysłać coś materialnego, coś, czego nie przekażemy używając systemu dwójkowego. I tutaj tradycyjna poczta przychodzi nam z pomocą. Chcesz z okazji walentynek przesłać prezent dla dziewczyny mieszkającej 700 km od ciebie? Nie ma sprawy, Poczta Polska wykona twoje zlecenie… Ludzie przestają być romantyczni! Kiedyś każdy romantyk wysyłał dużo i często listy miłosne. Ale czy Internet nada się do tego celu? Jestem przekonany, że nie. List napisany ręcznie zawsze był, jest i będzie bardziej osobisty niż ten napisany drukiem maszynowym.

Internet i poczta tradycyjna wcale nie muszą ze sobą konkurować. Mają wierne kręgi swoich odbiorców, których nigdy nie stracą. Ale ani list elektroniczny, ani tradycyjny nie zastąpią konfrontacji prosto w oczy. Ten rodzaj komunikacji jest ponadczasowy i nigdy nie zostanie wyparty przez żadne „cuda techniki”…