"Gdzie jest Nemo?"

,,Gdzie jest Nemo ?” w reżyserii Andrew Stanton i Lee Unkrich jest animowaną bajką produkcji amerykańskiej. Głosy w wersji polskiej użyczyli m. in.: Kajetan Lewandowski, Krzysztof Globisz, Paweł Wawrzecki, Joanna Trzepiecińska, Olaf Lubaszenko. Fabuła filmu nie jest skomplikowana. Tytułowy bohater jest jedynym ocalałym synem Marlina, wdowca, ryby z gatunku błazenków. Gdy ojciec wysyła syna do szkoły, Nemo zostaje wyłowiony z oceanu przez nurka. Trafia do akwarium w prywatnym gabinecie dentystycznym, gdzie znajduje przyjaciół chcących pomóc mu w ucieczce do oceanu. Marlin, choć boi się otwartego oceanu, wyrusza na ratunek synkowi.

,,Gdzie jest Nemo ?” jest filmem dla dzieci, choć wydaje mi się, że może podobać się także dorosłym. Ci pierwsi będą się pewnie identyfikować z Nemo, ci drudzy - być może z Marlinem, dającym dowody ojcowskiego przywiązania i poświęcenia.

W filmie rybki i inne morskie stwory ukazane są jako wyraziste postacie (oczywiście na tyle, na ile w bajce to jest w ogóle możliwe). Z pewnością mocną stroną tego filmu jest żywa, pełna zaskakujących zwrotów akcja. Niestety warstwa dźwiękowa, w tym w szczególności polski dubbing pozostawia wiele do życzenia. Na ocenę tylko zadowalająca zasługuje także muzyka. W filmie brakuje piosenek, które charakterystyczne są dla filmów tego gatunku. Zastosowane w filmie efekty specjalne niewątpliwie robią wrażenie na mniej wyrobionym widzu. Widoczny jest tu jednak przesyt formy nad treścią.

Ogólna ocena filmu w porównaniu np. do „Shreka” jest raczej negatywna. Film jest typową dla tego gatunku produkcją amerykańską, a jego walory poznawczo-edukacyjne są bardzo wątpliwe. Te mankamenty tylko w niewielkim stopniu rekompensuje zawarty w filmie humor sytuacyjny.