Czy można kłamać w dobrej wierze?

Wielu ludzi twierdzi,m że kłamstwo jest czymś, co należy omijać z daleka. Oczywiście zgadzam się z tą tezą i będę starała się ją bronić.

Moje rozważania zacznę odpewnego powiedzenia, które brzmi: "Kłamstwo ma krótkie nogi". Według mnie to stwirerdzenie wystarczyłoby na uzasadnienie mojej tezy, lecz wolę przedstawić jeszcze kilka argumentów. Kolejnym moim argumentem jest to, żejeżeli będziemy oszukiwać osoby z naszego najbliższego otoczenia, to mogą onestracić do nas zaufanie, a chyba każdy z nas chce miec w swoim towarzystwie osoby szczere. Nie można zapomnieć o tym, że ten, który kłamie wykazuje się nie odwagą, lecz przeciwnie - tchórzostwem. Przecież wystarczy się tylko dobrze zastanowić, czy ktoś lub my sami możemy cenić ludzi, którzy tchórzą, czy może takich którzy wykazują się odwagą? Większość z nas napewno odpowiedziałaby, że do odważnych świat należy. Przytoczę jeszcze jeden argument, który moje rozważania zakończy. Otóż, jeżeli chcemy okłamać osobę chorą to możemy ją narazić na niepotrzebny stres, który może pogorszyć jej stan. Z resztą osoby w ciężkim stanie wiedzą, że najbliższe osoby będą ją okłamywać, więc są już na to przygotowane.

Myślę, że kłastwo jest najgorszą rzeczą, którą możemy zranić bliskie nam osoby. Mam nadzieję, że dzięki moim rozważaniom będą kłamać już tylko nieliczni. Nie okłamujmy się wzajemnie, bo tylko się krzywdzimy.