profil

Ekologia w polityce i gospodarce

poleca 85% 102 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

„Żyjemy na jednej planecie, połączeni delikatną i gęstą siecią ekologicznych, społecznych, gospodarczych i kulturowych więzi, które kształtują nasze życie. Jeśli naszym celem jest osiągnięcie zrównoważonego rozwoju, musimy wykazać większą odpowiedzialność - za ekosystemy, od których zależy nasza egzystencja, za siebie nawzajem jako członkowie jednej ludzkiej rodziny i za przyszłe pokolenia, które poniosą konsekwencje naszych bieżących decyzji.”

Kofi A. Annan
Sekretarz Generalny Narodów Zjednoczonych
październik 2001


W ostatnich latach coraz więcej zaczęto zwracać uwagę na degradacje środowiska i jego ochronę. Coraz częściej zaczęły pojawiać się pytania: jak poprawić jakość życia ludzkości i jak uniknąć rabunkowej eksploatacji zasobów naturalnych? Jak uchronić środowisko naturalne przed globalną katastrofą? Nie jest to już bowiem problem jedynie zagorzałych działaczy Greanpeace, lecz całych społeczeństw. Stał się on na tyle poważny że coraz częściej jest on zwany globalnym. Podczas Konferencji Narodów Zjednoczonych na temat Środowiska Naturalnego i Rozwoju(zwanej także Szczytem Ziemi) w Rio de Janeiro po raz pierwszy powiązano ochronę środowiska z wymiarem społeczno-gospodarczym w pojęciu 'zrównoważonego rozwoju'. Zostało one zdefiniowane przez Światową Komisję Środowiska i Rozwoju jako "rozwój, odpowiadający potrzebom dnia dzisiejszego, który nie ogranicza zdolności przyszłych pokoleń do zaspokajania własnych potrzeb". Koncepcja ta ma stworzyć zarówno warunki dla gospodarczego rozwoju jak i dla ochrony środowiska. Szczyt Ziemi zwrócił uwagę świata na związek między ochroną środowiska a warunkami gospodarczymi i sprawiedliwością społeczną. Wskazał, że środowisko cierpi, gdy ludzie są biedni a gospodarka słaba. Najważniejszym osiągnięciem konferencji w Rio było przyjęcie Agendy 21 - programu wskazującego nowe sposoby inwestowania w przyszłość dla osiągnięcia zrównoważonego rozwoju w XXI w.
Dziesięć lat po konferencji w Rio Agenda 21 pozostaje podstawą wszelkich działań. Postęp w jej wdrażaniu jest jednak niewystarczający, a i świat początku XXI wieku jest innym światem niż ten sprzed dekady. Stąd zrodziła się idea Światowego Szczytu Zrównoważonego Rozwoju, który ma pomóc w tworzeniu rzeczywistych programów i projektów, umożliwiających osiągnięcie zrównoważonego rozwoju. Problemy zostały już zdefiniowane - teraz nadszedł czas na rozwiązania.
To właśnie w Rio zrobiono największy dotychczas krok w kierunku ochrony środowiska. Nie byłby on jednak możliwy bez wcześniejszych starań społeczności międzynarodowej. W 1972 roku odbyła się w Sztokholmie Konferencja Narodów Zjednoczonych na temat Środowiska Człowieka. Skupiła się ona na degradacji środowiska naturalnego i zanieczyszczeniu transgranicznym. Szczególnego znaczenia nabrało to drugie pojęcie. Podkreślony w nim został fakt, że dla zatrucia środowiska nie istnieją ani polityczne, ani geograficzne granice. Kategorią zanieczyszczenia transgranicznego objętych zostało szereg problemów, które stwarzają globalne zagrożenie. Stawienie im czoła wymaga także globalnych działań.
Do Rio doprowadziły społeczność międzynarodową także późniejsze doświadczenia - zdano sobie sprawę, że wszelkie lokalne problemy dotyczące środowiska mogą stanowić groźbę nawet dla bezpieczeństwa międzynarodowego. Często stają się one przyczyną napięć społecznych, uchodźstwa czy osłabienia siły gospodarczej krajów rozwijających się.
Ustalenia z 1992 stały się także fundamentem prac Szczytu w Johannesburgu, który odbył się 26 VIII-4 IX 2002r. Szczyt ten zgromadził głowy państw, szefów i przedstawicieli rządów. Ponieważ problem ochrony środowiska nie jest jedynie problemem polityków tak więc osiągnięcie długookresowego sukcesu wymaga zaangażowania także całych społeczeństw. Dlatego w szczycie brali udział też przedstawiciele różnych grup społecznych- Agenda 21 określiła dziewięć grup społecznych: Biznes i przemysł, Rolnicy, Władze lokalne, Wspólnoty naukowe i technologiczne, Dzieci i młodzież, Ludność rdzenna, Organizacje porządkowe, Kobiety, Pracownicy i Związki zawodowe. Wszystkie te grupy uczestniczyły w procesach przygotowawczych poprzez szereg inicjatyw, konferencji i projektów. W czasie Szczytu wspólnie zastanawiano się nad problemami współczesnego świata. A jest się przecież nad czym zastanawiać. Zubożenie gleby które jest wynikiem zapotrzebowania na żywność, którego skutkiem jest rozwój rolnictwa który odbywa się kosztem mokradeł, łąk i lasów. Ubożenie dotyczy aż 2/3 światowej powierzchni upraw. Skutkiem upraw jest również to, że słodka woda jest coraz częściej w niektórych regionach towarem deficytowym. Na rolnictwo przypada bowiem 70% światowego zużycia owej wody, z czego tylko 30% służy do uprawy roślin i zbóż. Reszta wody jest marnotrawiona. Niedobór słodkiej wody stał się już dotkliwym problemem w północnej Afryce i zachodniej Azji. Co więcej-można oczekiwać, że w ciągu dwóch dziesięcioleci zapotrzebowanie na wodę do celów rolniczych w krajach rozwijających się zwiększy się o 17%, a globalne zużycie wody wzrośnie o 40%. M.in. rolnictwo jest także przyczyną coraz mniejszej powierzchni lasów, bowiem są one wycinane na poczet użytków i gruntów rolnych. W ciagu ostatniej dekady ubytek netto całkowitej powierzchni lasów na Ziemi sięgnął 4%. Około połowa drewna pozyskiwanego na świecie służy jako drewno opałowe. 90% takiego drewna zużywają kraje rozwijające się. Maleje całkowita biomasa drewna, zawarta w światowych lasach, co ogranicza ich zdolność do łagodzenia zmian klimatycznych. Zwrócić należy również uwagę że lista gatunków zagrożonych wyginięciem staje się coraz dłuższa. Z powodu zaburzeń w przyrodzie wyginęło już 800 gatunków, jednakże gdy nie podejmie się pewnych działań liczba ta może wzrosnąć nawet do 5000. Kolejnym problemem który jest ludzką winą staje się przełowienie. Wiele łowisk eksploatowane jest w sposób maksymalny, a strefy chronionych rezerw i strefy bezpołowowe obejmują zaledwie 1% powierzchni oceanów. W skutek działalności człowieka i zmian klimatycznych zniszczeniu uległo 27% łącznej objętości raf koralowych. Według prognoz, dalsze 32% objętości raf koralowych może stracić swe funkcjonalne znaczenie w ciągu 30 lat, jeśli nie podjęte zostaną odpowiednie kroki zaradcze. Emisja substancji zubażających warstwę ozonową osiągnęła już swój szczytowy poziom. W dziedzinie zużycia energii największy wzrost odnotowano w sektorze transportu, w którym 95% zużywanej energii pochodzi ze spalania ropy naftowej. Oczekuje się, że emisja dwutlenku węgla w tym sektorze wzrośnie pomiędzy 1997 a 2020 rokiem o 75%. Wymieniać można by długo lecz celem szczytu nie było jedynie apelowanie, zdecydowano się postawić zdecydowane kroki w dążeniu do znalezienia rozwiązania.
Przy szukaniu rozwiązań wszystkie problemy podzielono na dziewięć zagadnień. Jednym z nich była woda. Efektem są m.in. inwestycje Stanów Zjednoczonych (w wysokości 970 mln dolarów) na projekty związane z kwestiami wody i systemami sanitarnymi. Skupiono się również na opracowywaniu planów zintegrowanego zarządzania zasobami wodnymi oraz programach zwiększenia wydajności eksploatacji wody do roku 2005. Promowanie badań, transferu technologicznego oraz stosowanie przyjaznych środowisku technologii to jest celem Programu Środowiskowego NZ pod nazwą Globalna Sieć na rzecz Energii i Zrównoważonego Rozwoju (Global Network on Energy for Sustainable Development). Dąży się też do zróżnicowania źródła energii oraz znacznego zwiększenia udziału źródeł odnawialnych w globalnej ilości energii. Poprawa dostępu do tanich, niezawodnych oraz przyjaznych środowisku naturalnemu i ludziom źródeł energii, przyczyni się do zmniejszenia się o połowę odsetek ludzi żyjących w ubóstwie. Ułatwiono wdrożenie Protokołu Montrealskiego na temat Substancji Zubażających Warstwę Ozonową poprzez odpowiednie rozdysponowanie funduszy do 2003/2005 roku. Do roku 2010 ułatwić krajom rozwijającym się dostęp do substancji alternatywnych do gazów zubażających warstwę ozonową oraz pomóc tym krajom w dotrzymaniu terminu realizacji zobowiązania do wyeliminowania tych substancji. Co do różnorodności Biologicznej oraz Zarządzania Ekosystemami- Kanada i Rosja zapowiedziały ratyfikację Protokołu z Kioto. Do 2010 ma się znacznie zmniejszyć tempo zanikania różnorodności biologicznej. Celem było też przyspieszenie wdrożenia propozycji Międzynarodowego Forum na temat Lasów oraz Międzynarodowego Panelu ds. Lasów, które przewidywały podjęcie działań przez poszczególne kraje oraz Partnerstwo na rzecz Lasów, a także systematyczne informowanie Forum Narodów Zjednoczonych ds. Lasów, by w ten sposób przyczynić się do oceny postępów w tej dziedzinie w roku 2005.
Jednak to nie wszystko, bowiem wszystkie państwa uczestniczące w szczycie zatwierdziły "Plan działań" , w którym obok zobowiązań znajdują się również zalecenia jak stworzyć państwo przyjazne środowisku. Jak mówi sam "Plan..." wpływ działalności człowieka na ekosystemy, które dostarczają mu istotnych zasobów zaczyna wzrastać. Zarządzanie tymi zasobami w sposób zrównoważony ma wielkie znaczenie dla zrównoważonego rozwoju. Należy więc jak najszybciej odwrócić obecną tendencję do degradacji zasobów naturalnych. Zarządzanie zasobami ziemi, wód i przyrody żywej, wymaga wielu zintegrowanych działań na różnych szczeblach(od lokalnego po międzynarodowy). "Plan..." poruszając problematykę wody m.in. podkreśla że wymiana doświadczeń i obserwacji może znacznie podnieść poziom wiedzy o cyklu hydrologicznym, w tym celu należy przyczyniać się do wymiany wiedzy, co ważne jest szczególnie dla krajów rozwijających się. Ważne jest również zwrócenie uwagi na zanieczyszczenia ze źródeł lądowych, a szczególnie na ścieki komunalne. Kolejnym poruszanym problemem są zmiany klimatu na Ziemi i ich negatywne skutki. Głównym celem określa się stabilizacje stężenia gazów cieplarnianych w atmosferze, na poziomie który pozwoliłby uniknąć niebezpiecznych zakłóceń klimatycznych. Odwołano się też do Milenijnej Deklaracji Organizacji Narodów Zjednoczonych, w której szefowie państw i rządów zobowiązali się do podjęcia wszelkich działań mających zapewnić wejście w życie Protokołu z Kioto do Ramowej Konwencji Organizacji Narodów Zjednoczonych. Jedno ze zobowiązań dotyczy rozwoju zrównoważonej turystyki, która wbrew pozorom odgrywa również istotną rolę. Celem jest zwiększenie korzyści zapewnianych przez zasoby turystyczne społecznościom goszczącym turystów, utrzymanie kulturowej i ekologicznej integralności społeczności, a jednocześnie wzmacnianie ochrony ekologicznej wrażliwych obszarów. Jak zauważają autorzy Planu działań różnorodność biologiczna, odgrywająca krytyczną rolę w ogólnym zrównoważonym rozwoju i wykorzenianiu ubóstwa, ma istotne znaczenie dla naszej planety, pomyślności ludzi oraz źródeł utrzymania i dobrej kondycji ludzi. Ponieważ na skutek działalności człowieka, utrata różnorodności dokonuje się w zastraszającym tempie, tendencję tę będzie można odwrócić tylko wtedy, gdy miejscowa ludność odnosić będzie korzyści z ochrony i zrównoważonego użytkowania różnorodności biologicznej. Tak więc efektywna realizacja celu(osiągnięcie do 2010 roku znaczącego spowolnienia obecnego tempa utraty różnorodności biologicznej) będą wymagać przekazania krajom rozwijającym nowych, dodatkowych środków finansowych i technicznych. Lasy i drzewa pokrywają prawie jedną trzecią powierzchni Ziemi. Zrównoważona gospodarka leśna w lasach zarówno w lasach naturalnych, jak i posadzonych przez człowieka, prowadzona w celu pozyskiwania drewna i innych produktów, ma istotne znaczenia dla osiągnięcia, zrównoważonego rozwoju. Umożliwia również wykorzenienie ubóstwa, znaczące ograniczenie wylesiania i zahamowanie utraty różnorodności biologicznej, degradacji ziemi i zasobów oraz poprawę bezpieczeństwa po względem żywności i dostępu do bezpiecznej wody pitnej i energii za dostępną cenę. Daje również możliwość uzyskanie wielu korzyści, jakie przynoszą lasy i drzewa naturalne i posadzone przez człowieka oraz przyczynia się do dobrobytu planety i ludzkości. Tak więc istotnym celem zrównoważonego rozwoju jest dojście do zrównoważonej gospodarki leśnej, na szczeblu krajowym i globalnym. Oprócz tego Plan działań porusza jeszcze tematy związane z: oceanami, morzami , wyspami i obszarami przybrzeżnymi, polityką transportu, pustynnieniem, ekosystemami górskimi, oraz górnictwem.
Czy szczyt zakończył się sukcesem? Być może nie do końca, gdyż pod adresem Szczytu Ziemi znalazło się wiele bardzo niepochlebnych uwag. Często pojawiały się głosy, że na jego organizację wydano blisko jeden miliard dolarów, a efekty są prawie żadne. Deling Wang, reprezentująca stowarzyszenie promujące odnawialne źródła energii, obliczyła, że za pieniądze, które wydano na organizację spotkania w Johannesburgu, można byłoby kupić tyle kuchenek słonecznych dla mieszkańców ciepłych krajów Trzeciego Świata, że udałoby się dzięki nim zapobiec wycięciu 500 milionów ton drzew. Ponieważ tegoroczny Szczyt Ziemi był naprawdę gigantyczny, także ilość spraw, które podczas niego poruszano, była ogromna. Mówiono więc o globalnych problemach zdrowia, energii, rolnictwa, edukacji, dostępu do czystej wody itd. Słowem, postanowiono zająć się wszystkimi bolączkami współczesnego świata. Dokument końcowy konferencji swymi rozmiarami również odzwierciedlał rozmach imprezy - liczył aż 65 stron. Prawdę mówiąc, to rozczarowanie wynikami konferencji w RPA może budzić zdziwienie. Przecież nie jesteśmy w stanie zobaczyć jego efektów (lub ich braków) w przeciągu kilku miesięcy a nawet lat. Ważne jest również to, że dostrzeżono problem i podjęto pierwsze kroki do jego rozwiązania. Większy rozgłos przyniosły mu m.in. głosy przeciwników, a co za tym idzie zwróciła na niego uwagę większa część ludzkości. Natomiast zgodzić mogę się z zarzutem że końcowe zapisy są zbyt ogólnikowe i niezobowiązujące, aby mogli podpisać się pod nimi przedstawiciele wszystkich rządów. Lecz wynika to przede wszystkim z tego że różne kraje mają różne interesy a im więcej krajów tym trudniej o kompromis— nie sposób wyobrazić sobie rozwiązań zadowalających rządy 190 państw. Zapisy więc sformułowano w taki sposób by mogli podpisać się pod nimi przedstawiciele wszystkich rządów. Na krytykę zasługuje fakt, który opisuje w swojej relacji dziennikarz Informacyjnej Agencji Radiowej-Jacek Kaczmarski. Ostatnie poprawki do Planu Działania były uwagami typu: w paragrafie 3 zamienić "będziemy dążyć", na "będziemy starać się"; słowo "obrona" zamienić na "ochrona". Niby różnica niewielka, jednak gdy głębiej się nad tym zastanowić to wyraźnie widać że niektóre stwierdzenia są wyraźnie ‘złagodzone’.
Kończąc swoją pracę chciałabym się jednak skupić na najważniejszych osiągnięciach Szczytu w Johannesburgu, bo pomimo wszystkich sceptycznych komentarzy uważam, że takie były. Bo jak inaczej można nazwać sytuację w której reprezentanci 190 krajów chcą rozmawiać o sprawach świata, o sprawach ludzkości, a nie tylko swego państwa, plemienia, narodu czy regionu? Samo w sobie jest to nadzwyczajne i optymistyczne. Ludzie zaczynają myśleć o wszystkich mieszkańcach planety Ziemia za pomocą zaimka „my”. I jak pisze prof. Piotr Sztompka: Aż do naszych czasów „ludzkość” czy „społeczność globalna” były pojęciami tylko poetyckimi, filozoficznymi i może religijnymi, bez odpowiedników w realiach życia.(...) społeczeństwo globalne naprawdę i realnie istnieje. Pokazują to kongresy, jak ten w Johannesburgu, ale też wiele innych zjawisk, które składają się na ten wspólny, bardzo ciekawy syndrom. A więc być może nie jest jeszcze tak źle jakby mogło się to wydawać? Może takie konferencje jak ta w Johannesburgu nie dopuszczą do tego że:
"Kiedy wycięte zostanie ostatnie drzewo, ostatnia rzeka zostanie zatruta i zginie ostatnia ryba, odkryjemy, że nie można jeść pieniędzy." ?

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 13 minuty

Podobne tematy